Areszt tymczasowy nie może trwać bez końca

Nieokreślenie jednoznacznie, dlaczego tymczasowe aresztowanie zostało przedłużone po wydaniu wyroku przez sąd pierwszej instancji, jest niezgodne z konstytucją – uznał wczoraj Trybunał Konstytucyjny.

Publikacja: 21.11.2012 08:08

Areszt tymczasowy nie może trwać bez końca

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski

Trybunał zajął się wczoraj sprawą Roberta B. Mężczyznę zatrzymano w 1999 r. Zastosowano wówczas wobec niego areszt tymczasowy, który z niewielkimi przerwami pomiędzy wyrokami w obu instancjach trwał 12 lat. Mężczyznę skazano na dożywocie, ale w 2006 r. Sąd Najwyższy uchylił wyroki pierwszej i drugiej instancji.

12 lat spędził w tymczasowym areszcie  Robert B., zanim usłyszał prawomocny wyrok

– Stosowanie przez nieokreślony czas aresztu tymczasowego stanowi dolegliwość istotnie wpływającą na status tymczasowo aresztowanego, którego kontakty ze światem zewnętrznym są ściśle limitowane (np. cenzura korespondencji, widzenia pod nadzorem, zakaz korzystania z telefonu i innych środków komunikowania się) – przytaczał wczoraj przed TK Jan Ozga, pełnomocnik skarżącego. Aresztowany nie może zostać zatrudniony bez zgody organu, do którego dyspozycji pozostaje (jeśli są współoskarżeni, jak w opisywanym przypadku, jest on praktycznie pozbawiony możliwości zatrudnienia). Jego pełnomocnik przekonywał wczoraj Trybunał, że uzyskanie przez B. statusu skazanego (zamiast aresztowanego) było dla niego wręcz nagrodą.

Nie bez znaczenia jest i to, że w sprawie B. głos zabierał w 2010 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Uznał on wówczas, że w postępowaniu karnym w sprawie B.  doszło do naruszenia jego prawa wolności i bezpieczeństwa osobistego określonego wart. 5 ust. 3 konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Skarżący kwestionował art. 263 § 7 procedury karnej w zakresie, w jakim po wydaniu przez sąd pierwszej instancji pierwszego  wyroku w sprawie nie określa maksymalnego okresu stosowania tymczasowego aresztowania oraz nie wskazuje jednoznacznie przesłanek uzasadniających stosowanie tego środka zabezpieczającego. Skarżący podnosił, że ta regulacja narusza prawo do wolności osobistej. Trybunał Konstytucyjny wczoraj uznał jego racje.

– Z wykonywaniem tymczasowego aresztowania związane są określone rygory wynikające z natury tego środka zabezpieczającego (np. daleko idące ograniczenia kontaktu ze światem zewnętrznym). Dotykają one jednak osobę, względem której wciąż obowiązuje domniemanie niewinności.

Ich stosowanie przez długi, nieprzewidywalny dla oskarżonego okres staje się z czasem nieproporcjonalne i urasta do poziomu nieludzkiego traktowania – uzasadnia TK.

sygnatura akt: SK 3/12

Trybunał zajął się wczoraj sprawą Roberta B. Mężczyznę zatrzymano w 1999 r. Zastosowano wówczas wobec niego areszt tymczasowy, który z niewielkimi przerwami pomiędzy wyrokami w obu instancjach trwał 12 lat. Mężczyznę skazano na dożywocie, ale w 2006 r. Sąd Najwyższy uchylił wyroki pierwszej i drugiej instancji.

12 lat spędził w tymczasowym areszcie  Robert B., zanim usłyszał prawomocny wyrok

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rząd chce walczyć z nowym oszustwem. Chodzi o fikcyjne umowy OC
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Prawo drogowe
„Pieszy wchodzący” na pasy. Jest uzasadnienie ważnego wyroku
Edukacja i wychowanie
TK przeciwko zmianom w nauczaniu religii. Czy szkole grozi chaos?
Konsumenci
Będzie duża zmiana w kredytach hipotecznych? UOKiK pokazał swój plan
Prawo karne
"To przestępstwo". Prawnicy o komentarzach pod adresem Kasi Nawrockiej