Reklama

Podejrzani chętniej uzgadniają wyroki

W 2012 r. sprawy pijanych kierowców, złodziei i włamywaczy stanowiły ponad 33 proc. wszystkich, które trafiły do prokuratur.

Publikacja: 15.05.2013 09:23

Podejrzani chętniej uzgadniają wyroki

Foto: www.sxc.hu

Ze sprawozdania prokuratora generalnego za 2012 r. wynika, że aktem oskarżenia zakończono w sumie 200 tys. spraw.  Do ponad 60 proc. dołączono wniosek o wydanie wyroku bez przeprowadzenia rozprawy, w trybie tzw. ugody z prokuratorem. To kolejny rok, w którym liczba w ten sposób kończonych spraw wzrasta. Skąd ta rosnąca popularność szybkiego kończenia spraw?

– Nie dziwi mnie większe zainteresowanie szybkim kończeniem spraw. Oskarżeni coraz wyraźniej widzą korzyści, jakie może im przynieść takie postępowanie – ocenia sędzia Maciej Jamrozowski.

Szybkie kończenie spraw dobrze służy także wymiarowi sprawiedliwości. Sprawa jest bowiem jednocześnie tańsza (nie trzeba na przykład wzywać świadków ani powoływać biegłych).

Adwokat Paweł Jamruzik zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię.

– Kiedy podejrzany wie, jakie prokurator ma dowody na  jego winę, woli mieć jakąkolwiek możliwość rozmowy o karze – tłumaczy.

Reklama
Reklama

Oczywiście sąd nie zawsze na tak wynegocjowany wyrok przystaje.

Już wkrótce więcej podejrzanych dostanie szansę na ugodę z prokuratorem i wystąpienie do sądu o wymierzenie im kary bez przeprowadzania rozprawy. Z takiego przywileju skorzysta, jeśli zechce, podejrzany o każdy występek (potocznie nazywany lekkim przestępstwem).

Więcej oskarżonych będzie też mogło zdecydować się przed sądem na dobrowolne poddanie się karze. Wystąpi o to każdy zainteresowany tym oskarżony, także ten, któremu zarzucono popełnienie zbrodni zabójstwa.

Dziś jeszcze jest to niemożliwe. Sejm pracuje właśnie nad rządowym projektem zmian w kodyfikacjach karnych. To właśnie w nim postanowiono rozszerzyć działanie trybów tzw. konsensualnych, które od lat zyskują na popularności.

– Dlaczego nie skorzystać z nowych rozwiązań? Zdarza się przecież, że nawet w sprawach o zabójstwo sprawcy przyznają się do winy i najważniejszym problemem pozostaje już nie kwestia winy, która nie budzi wątpliwości, tylko kwestia kary – mówi „Rzeczpospolitej" sędzia Marcin Patkowski. I dodaje, że sąd może zawsze odmówić oskarżonemu zawarcia ugody z prokuratorem, jeżeli uzna, że szybka kara nie wywoła oczekiwanych skutków.

Ekspresowe wydawanie wyroków najbardziej popularne jest w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej i w krajach anglosaskich.

Reklama
Reklama

Tam znacznie obniża to koszty wymiaru sprawiedliwości, ponieważ nie trzeba prowadzić wielu rozpraw, słuchać wielu świadków, sięgać po opinie biegłych czy przeprowadzać dodatkowych dowodów.

Po wejściu w życie zmian tak samo ma być w Polsce.

Ze sprawozdania prokuratora generalnego za 2012 r. wynika, że aktem oskarżenia zakończono w sumie 200 tys. spraw.  Do ponad 60 proc. dołączono wniosek o wydanie wyroku bez przeprowadzenia rozprawy, w trybie tzw. ugody z prokuratorem. To kolejny rok, w którym liczba w ten sposób kończonych spraw wzrasta. Skąd ta rosnąca popularność szybkiego kończenia spraw?

– Nie dziwi mnie większe zainteresowanie szybkim kończeniem spraw. Oskarżeni coraz wyraźniej widzą korzyści, jakie może im przynieść takie postępowanie – ocenia sędzia Maciej Jamrozowski.

Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama