Trybunał Konstytucyjny rozpoczął wczoraj trzydniową rozprawę, podczas której ma przesądzić, czy przepisy o kontroli operacyjnej służb nie naruszają konstytucji.
Wnioski do TK złożyli rzecznik praw obywatelskich i prokurator generalny. Dotyczą dziesięciu służb. Ich przedstawiciele pojawili się wczoraj w Trybunale. Do sprawy dołączyła m.in. Naczelna Rada Adwokacka, która broni tajemnicy adwokackiej, i Krajowa Rada Radców Prawnych.
Robert Hernand, zastępca prokuratora generalnego, poparł wczoraj wnioski rzecznika dotyczące pozyskiwania przez służby billingów.
– Państwo nie może rezygnować z takich narzędzi jak kontrola operacyjna i pozyskiwanie danych, ale musi istnieć gwarancja praw i wolności obywatelskich – podkreślał Hernand. I przekonywał, że kwestionowane przepisy nieproporcjonalnie i nieadekwatnie wkraczają w swobody obywatelskie. Jako przykład nieadekwatnego działania przytaczał przepis, który pozwala służbom pozyskiwać billingi nawet w sprawach o wykroczenia.
Poseł Witold Pahl, który reprezentował przed Trybunałem Sejm, przyznał, że część skarg jest uzasadniona.