Prokurator uderzył kobietę w twarz na imprezie? Sąd Najwyższy uchylił mu immunitet

Warszawski prokurator Andrzej Z. będzie ścigany za uderzenie kobiety pięścią w twarz podczas imprezy okolicznościowej. Sąd Najwyższy zgodził się właśnie na pociągnięcie go za to do odpowiedzialności karnej.

Publikacja: 29.05.2025 16:31

Prokurator uderzył kobietę w twarz na imprezie? Sąd Najwyższy uchylił mu immunitet

Foto: Adobe Stock

– Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, z nagrań monitoringu, z przesłuchań świadków niewątpliwie wynika, że Andrzej Z. uderzył panią Karolinę C. Sam temu nie zaprzeczył, podkreślając, że uczynił to w celu ochrony innej kobiety – mówił w poniedziałek sędzia Paweł Wojciechowski uzasadniając rozstrzygniecie sądu o uchyleniu immunitetu.

Czytaj więcej

Prokurator oskarżony o przyjęcie 1 mln zł łapówki

Prokurator damskim bokserem? Sąd Najwyższy uchylił mu immunitet

Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN nie uwzględniła bowiem w czwartek zażalenia stołecznego prokuratora i utrzymała w mocy wcześniejszą decyzję o uchyleniu immunitetu temu śledczemu.

– Sąd I instancji rozważy wszystkie dowody ujawnione w postępowaniu, dokonał ich trafnej oceny i poczynił w oparciu o te dowody właściwe ustalenia faktyczne. Z tych powodów nie można było uwzględnić zażalenia – wskazał sąd.

Za co konkretnie Andrzej Z. ma być ścigany? Chodzi o zdarzenie, do którego miało dojść we wrześniu 2021 r. podczas imprezy okolicznościowej promującej obiekt, w którym się odbywała. Z ustaleń śledczych wynika, że po północy doszło do sprzeczki i przepychanek między uczestnikami tego przyjęcia. Podczas zamieszania jedna z kobiet uderzyła inną w twarz. W reakcji na to uczestniczący w imprezie prokurator Andrzej Z. przytrzymał atakującą Karolinę C. za bark i pięścią drugiej ręki uderzył ją w szczękę. Chwycił też kobietę za przeguby dłoni, uniósł do góry, szarpał i przytrzymywał. Agresywnego mężczyznę od dalszych działań powstrzymali inni uczestnicy przyjęcia.

Co ważne Sąd Najwyższy nie przesądził w czwartek o winie prokuratora, ale uznał, że występuje dostatecznie uprawdopodobnienie popełnienia przez niego przestępstwa. Decyzja SN otwiera drogę do postawienia zarzutów osądzenia śledczego przez sąd karny.

Milion złotych łapówki i przejażdżka Bentleyem. Łapówki dla prokuratora za zwolnienie z aresztu?

Wydaje się jednak, że sprawa ta nie jest największym kłopotem stołecznego prokuratora. O prokuratorze Andrzeju Z. stało się głośno w związku ze śledztwem, które prowadził od 2014 do 2019 r. w sprawie zabójstwa 75-letniej kobiety na warszawskiej Pradze poprzez oblanie jej kwasem. Jednym z podejrzanych w tej sprawie był Adam J., mąż Joanny P-J., uczestniczki programu „Królowe życia”.

Czytaj więcej

Bezkarny prokurator miał dostać milion złotych łapówki. Po decyzji SN może być ścigany

Śledczy ten zapewniał swoich przełożonych, że „nic nie ma” na podejrzanego mężczyznę. Sprawę odebrano mu jednak po pojawieniu się sygnałów o nieprawidłowym jej prowadzeniu i działaniu na korzyść męża celebrytki. W zamian za to oraz za zwolnienie Adama J. z aresztu prokurator miał przyjąć 1 mln zł łapówki. To jednak nie wszystko. Jak ustalili śledczy, oskarżony prokurator przyjął od żony Joanny P-J alkohole, bilety na mecz, drogie koszule. Kobieta miała mu też użyczyć Bentleya i opłacać rachunku w restauracjach. O bliskich relacjach łączących parę z prokuratorem świadczy jego obecność na ich ślubie.

Na trop Andrzeja Z. wpadł Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. W rezultacie działań tego wydziału Izba Dyscyplinarna SN uchyliła mu immunitet, do sądu trafił przeciwko niemu akt oskarżenia, a mężczyzna znalazł się w areszcie. Wyszedł jednak z niego po decyzji warszawskiego sądu okręgowego, który w listopadzie 2021 r. umorzył postępowanie karne, argumentując to brakiem skutecznego uchylenia immunitetu. Według sądu rejonowego Izba Dyscyplinarna nie była uprawniona do wydana takiego orzeczenia. Tę decyzję utrzymał późnej sąd okręgowy i postępowanie zostało prawomocnie umorzone, a prokurator Andrzej Z. nie został rozliczony. W końcu ubiegłego roku SN uchylił jednak to orzeczenie, co otwiera to drogę do osądzenia tego śledczego.

Obok sprawy karnej toczyło się też postępowanie dyscyplinarne. Pod koniec 2023 r. prokurator został usunięty z zawodu. Wyrok ten został jednak przez niego zaskarżony. W konsekwencji mężczyzna nadal jest prokuratorem.

– Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, z nagrań monitoringu, z przesłuchań świadków niewątpliwie wynika, że Andrzej Z. uderzył panią Karolinę C. Sam temu nie zaprzeczył, podkreślając, że uczynił to w celu ochrony innej kobiety – mówił w poniedziałek sędzia Paweł Wojciechowski uzasadniając rozstrzygniecie sądu o uchyleniu immunitetu.

Prokurator damskim bokserem? Sąd Najwyższy uchylił mu immunitet

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dobra osobiste
Dariusz Pluta: Proces wyborczy Nawrocki-Onet byłby niewydolny
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Podatki
Zapłaci krocie od spadku po ojcu, bo nie miał UPO. Wyrok NSA ku przestrodze
Praca, Emerytury i renty
Zwolniona za uderzenie podwładnego w miejsca intymne, dostała odszkodowanie
Dobra osobiste
Profesor UJ: Sprawę Karola Nawrockiego należy zbadać jak najszybciej
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Nieruchomości
Część wywłaszczonych pod drogi ma szansę na więcej odszkodowania
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont