Jak poinformowała „Rzeczpospolitą” rzeczniczka Sądu Okręgowego w Tarnowie sędzia Małgorzata Stanisławczyk-Karpiel, Czesław K. został we wtorek uznany za winnego zabójstwa, którego dokonał w nocy z 3 na 4 stycznia 2019 r. i skazany na 25 lat pozbawienia wolności. - Ponieważ postępowanie toczyło się z wyłączeniem jawności, jawne było ogłoszenie samej treści wyroku, zaś jego ustne motywy objęte zostały klauzulą tajności – wyjaśniła sędzia.
Czytaj więcej
Jeśli prawnicy Michała K. przekonają brytyjski sąd, że jest ścigany z przyczyn politycznych, to nie zostanie on ekstradowany do Polski.
Cała Polska szukała Grażyny K. Mąż zapewniał, że wyjechała
O głośnej sprawie zaginięcia Grażyny K. z Borzęcina koło małopolskiego Brzeska pisały zarówno lokalne, jak i ogólnopolskie media. 34-latka wraz z rodziną mieszkała na co dzień w Wielkiej Brytanii, ale na początku stycznia 2019 r. przyleciała do Polski i dołączyła do przebywających chwilowo w kraju męża oraz syna. Podczas krótkiej wizyty miała – według relacji medialnych – załatwić z Czesławem K. sprawy formalne związane z jej domem. Kobieta zniknęła w nocy z 3 na 4 stycznia – według pierwotnych relacji męża już rano nie było jej w mieszkaniu. Czesław K. wskazywał, że jego żona zapewne wcześniej wróciła do Anglii.
Ciało zaginionej po kilkutygodniowych poszukiwaniach znaleziono w rzece Uszawica w Bielczy (Małopolska). Jego stan – jak informowała prokuratura – wskazał, że już od dłuższego czasu znajdowało się w wodzie.
Długa droga do ekstradycji męża, po drodze pandemia i brexit
Czesław K. jeszcze na wolności zdążył wyjechać do Wielkiej Brytanii, a Sąd Rejonowy w Tarnowie wystawił za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Został on zatrzymany w lipcu tego samego roku, ale proces jego ekstradycji – z powodu pandemii i brexitu – trwał trzy lata. Ostatecznie przewieziono go do Polski w maju 2022 r.