Pod koniec grudnia ubiegłego roku satyryk Jan Pietrzak wywołał burzę wypowiedzią w TV Republika o tym, że miejsce dla imigrantów, których do Polski "wpychają Niemcy", jest w barakach po byłych obozach koncentracyjnych. Swoją opinię nazwał „okrutnym żartem”.
Jak pisała 2 stycznia 2024 roku na łamach rp.pl Grażyna Zawadka, na polecenie Prokuratura Generalnego oraz w związku z zawiadomieniami wpływającymi do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, wszczęto postępowanie dotyczące wypowiedzi uczestnika programu wyemitowanego w dniu 31 grudnia 2023 roku w Telewizji Republika.
- Dochodzenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie dotyczyć będzie publicznego znieważenia grupy ludności z powodu ich przynależności narodowej i etnicznej, czyli z art. 257 Kodeksu karnego. Aktualnie w sprawie gromadzony jest materiał dowodowy. Postępowanie prowadzone jest w sprawie, co oznacza, że nikomu nie przedstawiono zarzutów – wskazywał wówczas prok. Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Prokuratura: przedstawił swoją opinię na temat polityki
Dziennikarze branżowego portalu WirtualneMedia.pl zapytali prokuraturę na jakim etapie jest śledztwo. - Przedmiotowe postępowanie zostało zakończone w marcu br. wydaniem postanowienia o umorzeniu śledztwa wobec braku znamion czynu zabronionego – powiedział prok. Szymon Banna, rzecznik warszawskiej prokuratury.
- Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wykazała, że Jan P. wypowiadał się na temat bieżących spraw dotyczących sytuacji w Polsce. Rozmówca w trakcie całego wywiadu przedstawił swoją opinię na temat polityki. Wypowiedzi Jana P. w trakcie wywiadu w dniu 31 grudnia 2023 roku nie zawierały gróźb bezprawnych, nie zawierały nawoływania do popełnienia przestępstw na szkodę kogokolwiek. Postanowienie jest prawomocne – dodał Banna.