Głośna sprawa nauczycielki, która podjęła pracę w szkole po odsiedzeniu wyroku za skatowanie pasierba, uruchomiła dyskusję o granice zatarcia skazania.
Nie ma wątpliwości, że z chwilą zatarcia skazanie uważa się za niebyłe, a wpis o nim usuwa się z rejestru skazanych (szerzej w ramce). Osoba, której wyrok nie figuruje już w rejestrach wymiaru sprawiedliwości, nie musi informować o nim, np. gdy stara się o pracę w szkole czy o przyjęcie na aplikację. Informacja o nim nie znajdzie się również w zaświadczeniu o niekaralności wydawanym przez Krajowy Rejestr Karny.
Czy to oznacza, że taka osoba może być traktowana tak jak każda inna? Czy inni, np. pracodawcy, mają milczeć jak grób o jej przeszłości, mimo że mają o niej jakąś wiedzę? Prawo karne nie odpowiada na wszystkie nasuwające się pytania, a eksperci mają podzielone zdania.
Ślad po ranie
Zatarcie jest fikcją przyjętą na potrzeby prawa karnego i funkcjonuje wyłącznie w jego obszarze. Choć wykreśla z annałów organów wymiaru sprawiedliwości adnotację o skazaniu, to nie wymazuje go z życia człowieka – wskazuje adwokat Jerzy Naumann.
CO MÓWIĄ PRZEPISY