Los Trynkiewicza w rękach biegłych i sądu

W środę w południe dyrektor więzienia w Załężu zdecyduje o wysłaniu wniosku o izolację „szatana z Piotrkowa”.

Publikacja: 22.01.2014 07:55

Los Trynkiewicza w rękach biegłych i sądu

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób wraz z rozporządzeniami wchodzi dziś w życie.

Dotyczy m.in. sprawców seryjnych zabójstw i gwałtów skazanych w czasach PRL na śmierć. Na mocy amnestii w 1989 r. zamieniono im te wyroki na 25 lat więzienia. 11 lutego pierwszy na wolność może wyjść Mariusz Trynkiewicz, skazany za zabójstwo czwórki chłopców.

– Dziś dyrektor zakładu karnego w Załężu, gdzie od lat przebywa Trynkiewicz, zdecyduje, czy wystąpić z wnioskiem o izolację seryjnego mordercy – mówi „Rz" mjr Norbert Gaweł, oficer prasowy ZK w Załężu.

Wtedy dwóch psychiatrów i seksuolog zabiorą głos w sprawie jego stanu zdrowia. Nie wiadomo, czy biegłym wystarczą materiały zebrane podczas wykonywania kary, czy też dojdą do wniosku, że potrzebna jest obserwacja psychiatryczna. Potem decyzję trzyosobowo podejmie sąd. To od jego decyzji zależy, czy Trynkiewicz trafi do zamkniętego ośrodka w Gostyninie czy pod nadzór policji, czy też wyjdzie na niczym nieograniczoną wolność.

– Materiały niezbędne do przygotowania wniosku są teraz analizowane – informuje mjr Gaweł.

Sąd może jednak mieć kłopot ze zbadaniem sprawy w tak krótkim czasie. Trynkiewicz może wtedy wyjść na wolność. Nie zostanie jednak zostawiony sam sobie, bo policjanci, już poza murami, będą go nadzorować do czasu zapadnięcia ostatecznej decyzji sądu, czy umieścić go w specjalnym ośrodku, czy nie.

Marek Biernacki, minister sprawiedliwości, uspokaja:

– Ustawa swoimi przepisami obejmie także Trynkiewicza, ale to niezawisłe sądy zdecydują o jego dalszych losach.

Minister uważa też, że procedury, które będą decydowały o jego losie, mogą być uruchomione w czasie, kiedy on już wyjdzie z więzienia.

Sprawa seryjnych morderców, którzy właśnie zaczynają opuszczać więzienia, wybuchła rok temu. Ministerstwo Sprawiedliwości zaczęło przygotowywać się do wypuszczenia ich na wolność. Przepisy ustawy od początku budziły ogromne emocje. Zarzucano autorom niekonstytucyjne rozwiązania i ogromne koszty. Sejmowi udało się jednak ją uchwalić. Wątpliwości ma też prezydent, który wprawdzie podpis pod ustawą złożył, ale skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Potem trafiła do Kancelarii Premiera, gdzie przez trzy tygodnie czekała na publikację w Dzienniku Ustaw. Gdyby nie to opóźnienie, przepisy już dawno weszłyby w życie i sprawa opuszczenia przez Trynkiewicza więzienia nie budziłaby tylu emocji.

Sprawa Trynkiewicza może trafić do Trybunału Konstytucyjnego

Ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób wraz z rozporządzeniami wchodzi dziś w życie.

Dotyczy m.in. sprawców seryjnych zabójstw i gwałtów skazanych w czasach PRL na śmierć. Na mocy amnestii w 1989 r. zamieniono im te wyroki na 25 lat więzienia. 11 lutego pierwszy na wolność może wyjść Mariusz Trynkiewicz, skazany za zabójstwo czwórki chłopców.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem