Na problem, który może zniechęcać świadków wykroczeń do składania zeznań w sądzie zwrócił w interpelacji do Ministra Sprawiedliwości poseł Platformy Obywatelskiej, Krzysztof Gadowski.
Chodzi o art. 41 par. 1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Powoduje on, iż każdy świadek wykroczenia jest pytany przez sąd o swoje miejsce zamieszkania i nie ma możliwości zastrzeżenia tej informacji tylko do wiadomości sądu.
Zdaniem posła, taki stan prawny może zniechęcać świadków wykroczeń do składania zeznań w sądzie. - Myślę, że nie ma żadnego powodu, dla którego obwiniony miałby poznawać miejsce zamieszkania świadka zeznającego w jego sprawie. Świadek może czuć pewien dyskomfort, a nawet strach, zwłaszcza jeśli tenże obwiniony był już wcześniej karany za poważne wykroczenia lub przestępstwa – pisze w interpelacji Gadowski.
Poseł zwrócił się do Ministra Sprawiedliwości z pytaniem, czy istnieje szansą na taką zmianą przepisów, aby świadek wykroczenia mógł zastrzec przed obwinionym swoje miejsce zamieszkania?
Wiceminister Michał Królikowski w odpowiedzi na interpelację zauważył, iż głównym czynnikiem powodującym zjawisko niechęci do występowania w roli świadka wykroczenia przed sądem jest ogólna niechęć społeczeństwa do występowania w takim charakterze i związane z tym uciążliwości.