Dlaczego więźniowie nie mogą prać

Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca uwagę na potrzebę wyznaczenia w zakładach karnych pomieszczeń, w których zostałyby zainstalowano pralko-suszarki.

Publikacja: 16.04.2014 11:46

Dlaczego więźniowie nie mogą prać

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski BŻ Bartłomiej Żurawski

Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęło wiele skarg od skazanych, odbywających karę w zakładach zamkniętych, w których żalą się oni na zakaz prania własnej odzieży.

Fakt występowania takiego zakazu potwierdziła Służba Więzienna, wyjaśniając, iż odzież skazanych (z wyłączeniem bielizny osobistej) musi być przekazywana do prania rodzinie. Taki wymóg SW tłumaczy względami sanitarno-bytowymi. Po pierwsze suszenie znacznej ilości odzieży w celach mieszkalnych powoduje ich zawilgocenie i powstawanie zagrzybień, a po drugie suszące się rzeczy utrudniają kontrolę zachowania osadzonych w celach.

Tymczasem w wystąpieniu do Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, zastępca RPO Stanisław Trociuk przypomina, iż art. 67 par. 1 kodeksu karnego wykonawczego stanowi, iż wykonywanie kary pozbawienia wolności ma na celu wzbudzanie w skazanym woli współdziałania w kształtowaniu jego społecznie pożądanych postaw, w szczególności poczucia odpowiedzialności.

- Sytuacja, w której skazanemu zabrania się wykonywania podstawowych czynności z zakresu samoobsługi, wskazując, że powinna wykonywać je za niego rodzina, stoi w sprzeczności z realizacją celu oddziaływań penitencjarnych, jakim jest readaptacja społecznego skazanego – podnosi zastępca RPO.

Dodatkowo Trociuk zauważa, iż przekazywanie odzieży rodzinie do uprania oznacza faktyczne uzależnienie uzyskania przez skazanego przywileju korzystania z własnej odzieży od okoliczności, na które nie ma on żadnego wpływu i dyskryminuje tych osadzonych, którzy na pomoc rodziny nie mogą liczyć.

W związku z zaistniałą sytuacją, a zwłaszcza negatywnymi uwarunkowaniami techniczno-ochronnymi w opinii zastępcy RPO, najkorzystniejszym rozwiązaniem problemu byłoby wyznaczenie pomieszczeń, w których zostałyby zainstalowano pralko-suszarki. Jak tłumaczy Trociuk, koszt zakupu takich urządzeń szybko zostałby zrównoważony oszczędnościami wody i elektryczności do jej podgrzewania, zużywanymi w ramach prania odzieży w celach mieszkalnych, a także rzadszymi remontami cel. – Zaniechanie przekazywania i odbierania odzieży spoza terenu jednostki penitencjarnej wyeliminowałoby także ryzyko przenikania do zakładów karnych przedmiotów niebezpiecznych – dodaje Trociuk.

Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęło wiele skarg od skazanych, odbywających karę w zakładach zamkniętych, w których żalą się oni na zakaz prania własnej odzieży.

Fakt występowania takiego zakazu potwierdziła Służba Więzienna, wyjaśniając, iż odzież skazanych (z wyłączeniem bielizny osobistej) musi być przekazywana do prania rodzinie. Taki wymóg SW tłumaczy względami sanitarno-bytowymi. Po pierwsze suszenie znacznej ilości odzieży w celach mieszkalnych powoduje ich zawilgocenie i powstawanie zagrzybień, a po drugie suszące się rzeczy utrudniają kontrolę zachowania osadzonych w celach.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów