FIFA jest organizacją międzynarodową, a jednak postępowanie w sprawie jej działaczy prowadzą amerykańskie służby. Jak to możliwe?
Status prawny tej organizacji nie ma tu znaczenia, chyba że z umowy międzynarodowej, której stronami są USA i FIFA wynika coś innego. Każde państwo określa zasady odpowiedzialności karnej obowiązującej na jego terytorium. Większość przewiduje odpowiedzialność za czyny popełnione poza terytorium danego kraju, jeśli wyrządzają one szkodę instytucji danego państwa lub jego obywatelowi. W Polsce reguluje to art. 6 § 2 kodeksu karnego.
Czyli np. krajowej federacji piłki nożnej lub poszczególnym piłkarzom?
Można podać taki przykład.
Czy Polska też mogłaby ścigać Josepha Blattera, gdyby były dowody na to, że popełniony przez niego czyn był skierowany przeciwko interesom naszej organizacji piłkarskiej lub piłkarzom?