Reforma procesu karnego w odwrocie

Sąd wraca do aktywnej roli szukającego prawdy, przestaje być arbitrem.

Aktualizacja: 13.01.2016 11:29 Publikacja: 13.01.2016 06:31

Reforma procesu karnego w odwrocie

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

To katastrofa – tak skutki reformy procesu karnego z lipca 2015 r. ocenił w listopadzie minionego roku Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości. Niespełna dwa miesiące później projekt przywracający stare przepisy procedury karnej przyjmuje rząd. Mają wejść w życie 1 kwietnia. Czy trzeba się tak spieszyć?

– To działanie pospieszne, nieroztropne i destrukcyjne. Do pewnego stopnia także nieuczciwe, bo dane statystyczne, jakie są przytaczane, przy ich prawidłowej interpretacji przemawiają za tym, by dać reformie szansę – mówi „Rz" prof. Michał Królikowski, b. wiceminister sprawiedliwości.

Najważniejszą zmianą przewidzianą w projekcie jest rezygnacja z procesu kontradyktoryjnego, przywrócenie aktywnej roli sądu na sali rozpraw oraz pierwszeństwo zasady prawdy materialnej.

Sędzia nie jak arbiter

– Przeniesienie ciężaru postępowania dowodowego na strony sprawiło, że upośledzone w reprezentowaniu swych procesowych racji stały się osoby, których sytuacja materialna nie pozwala na zaangażowanie pełnomocników i korzystanie z usług ekspertów – uważa Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości. Przy okazji przypomina, że ok. 90 proc. oskarżonych żąda obrońcy z urzędu. Lipcowe zmiany stawiały więc, zdaniem resortu, w uprzywilejowanej pozycji osoby zamożne, które stać na wynajęcie prawników, ekspertów czy biur detektywistycznych.

Projekt usuwa też zakaz korzystania z tzw. owoców zatrutego drzewa. Ma to chronić praworządność i przeciwdziałać nadużyciom, czyli zamierzonej dyskwalifikacji dowodów. Każda sytuacja ma być oceniana indywidualnie. Ogranicza się również stosowanie trybów konsensualnych (ugód z prokuratorem i dobrowolnego poddania się karze) w sprawach o poważne przestępstwa. Mają być rozpoznawane na publicznej rozprawie. Dużo mniejsze zmiany czekają postępowanie odwoławcze. Dzięki temu ma być szybciej. Sąd drugiej instancji w granicach zaskarżenia dopuści niektóre dowody z urzędu.

W połączeniu z ograniczeniem kasatoryjności oznacza to, że znaczna większość spraw będzie się kończyć w drugiej instancji. Wyroki nie będą więc w wyniku tego wielokrotnie uchylane i zwracane do ponownego rozpoznania.

Po staremu w prokuraturze

Z ulgą odetchnąć mogą też prokuratorzy. Oni najbardziej narzekali na zmianę w procesie. Od kwietnia nie będą musieli uzyskiwać informacji z urzędów skarbowych o sytuacji majątkowej oskarżonego. Dziś muszą takie aktualne oświadczenie dołączać do każdego aktu oskarżenia. Łatwiejsze ma być też ich sporządzenie. Śledczy nie będzie musiał zawierać w nim tez dowodowych. Te dwie ostatnie zmiany, według MS, są odpowiedzią na zbyt częste zwracanie dziś prokuratorom do poprawki niekompletnych albo źle napisanych aktów oskarżenia. Wraca co czwarty.

etap legislacyjny: trafi do Sejmu

To katastrofa – tak skutki reformy procesu karnego z lipca 2015 r. ocenił w listopadzie minionego roku Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości. Niespełna dwa miesiące później projekt przywracający stare przepisy procedury karnej przyjmuje rząd. Mają wejść w życie 1 kwietnia. Czy trzeba się tak spieszyć?

– To działanie pospieszne, nieroztropne i destrukcyjne. Do pewnego stopnia także nieuczciwe, bo dane statystyczne, jakie są przytaczane, przy ich prawidłowej interpretacji przemawiają za tym, by dać reformie szansę – mówi „Rz" prof. Michał Królikowski, b. wiceminister sprawiedliwości.

Pozostało 80% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów