Minister spraw wewnętrznych chce upoważnić kolejne osoby do dawania poleceń i sygnałów na drodze. Tym razem chodzi o pracowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Zanim pojawią się oni na drogach, muszą zostać przeszkoleni (zajęcia prowadzą Wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego w całym kraju) i ubrani. Ich ubiory muszą być uzupełnione o elementy odblaskowe, tak by pojawiający się na drodze ratownik koordynujący akcję ratowniczą był dla wszystkich widoczny. Ratownicy górscy to kolejna grupa uprawniona do wydawania poleceń i sygnałów w określonych okolicznościach. Kodeks drogowy enumeratywnie wymienia wszystkich, którzy mają już dziś do tego prawo. Chodzi m.in. o: policjantów, żołnierzy Żandarmerii Wojskowej lub wojskowego organu porządkowego, zabezpieczających przemarsz lub przejazd kolumny wojskowej albo uczestniczących w akcji związanej z ratowaniem życia lub mienia oraz funkcjonariuszy Straży Granicznej w strefie nadgranicznej. Kierować ruchem mogą ponadto inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego, a także umundurowani inspektorzy kontroli skarbowej oraz celnicy.
etap legislacyjny: uzgodnienia wewna?trzresortowe