Prawo drogowe: kierowcy z kategorią prawa jazdy B mogą jeździć motocyklami

O sytuacji na rynku motoryzacyjnym w związku z nowymi przepisami o ruchu drogowym w rozmowie dla "Rz" mówi Jakub Rymkiewicz, ?dyrektor działu motocykli ?w Honda Poland.

Publikacja: 22.08.2014 08:44

Prawo drogowe: kierowcy z kategorią prawa jazdy B mogą jeździć motocyklami

Prawo drogowe: kierowcy z kategorią prawa jazdy B mogą jeździć motocyklami

Foto: www.sxc.hu

Rz: Jak nowe przepisy wpłynęły na sprzedaż motocykli?

Jakub Rymkiewicz:

Obserwujemy duży wzrost sprzedaży tzw. 125-tek. Popyt jest tak duży, że rynek praktycznie się wyczyścił. Importerzy nie byli przygotowani na taką sytuację. Należy się spodziewać dużego spadku sprzedaży 50-tek. Ci, którzy do tej pory planowali ich zakup, zdecydują się przesiąść na większą maszynę.

Ile do tej pory sprzedawano tych najmniejszych?

W szczycie, czyli w latach 2008–2009, nawet 150 tys. sztuk rocznie. Ostatnio ta liczba spadła do ok. 50 tys. Zdecydowana większość to tanie chińskie skutery sprzedawane w supermarketach.

Na ile 125-tki są lepszą ofertą od 50-tek?

Zdecydowanie lepszą. Weźmy cenę: różnica jest niewielka. Bo jeśli skuter o pojemności 50 cm kosztuje np. 10 tys. zł, to z silnikiem 125 cm – 11 tys. zł. Za to warunki jazdy są nieporównywalnie lepsze. 125-tka jest znacznie bezpieczniejsza.

Bo jedzie szybciej?

50-tka jedzie 40 km na godzinę. Konia z rzędem temu, kto na takim skuterze na ul. Puławskiej w Warszawie zdoła się przebić na lewy pas, by skręcić w lewo. Natomiast 125-tka zabiera się z falą samochodów, jedzie w tym samym tempie. Może bezpiecznie wykonywać manewry. Osoby, które przesiadają się na nią z auta, nie stresują się ruchem ulicznym. Plusem będą też niskie koszty paliwa i łatwość parkowania.

Ale w Warszawie i innych miastach często widać, jak motocykliści szaleją po ulicach. Co będzie, jeśli posiadacze prawa jazdy kategorii B zaczną teraz dociskać gaz na 125-tkach?

Szaleć się nie da. Pojazd 125 cm ma odrobinę lepsze przyspieszenie od średnich przyspieszeń samochodów, ale nie rozpędza się do niebotycznych prędkości. 200 km/h nikt tym nie będzie jechał. ?Jeśli jednak ktoś w ogóle nie miał kontaktu z takim pojazdem, będzie się czuł niepewnie.  We wszystkich dużych szkołach jazdy są już oferty doszkalania. Osiem godzin jazdy pod okiem instruktora całkowicie wystarczy, by przemieszczać się po mieście w miarę bezpiecznie.

Jak ten boom na 125-tki wpłynie na cały rynek motocykli w Polsce?

Na pewno zmieni się struktura rynku, bo do tej pory największy wzrost sprzedaży widać było w wśród maszyn z dużymi silnikami. Pozytywne jest to, że ludzie będą zaczynać przygodę z motocyklem od małych pojemności. Na nich nauczą się jeździć, a potem będą podejmowali decyzje o kupnie dużego motocykla. Natomiast sam motocykl 125 cm będzie w dużych miastach tanim środkiem lokomocji na dojazd do pracy.

—rozmawiał Adam Woźniak

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów