– Co roku dzieje się to samo – mówi „Rzeczpospolitej” Andrzej S., właściciel jednej ze szkół nauki jazdy w Małopolsce. I podaje, że kandydaci podpisujący umowę ze szkołą pod koniec roku chcieliby wiedzieć, czy ich też obejmą nowe przepisy. Dopytują, co się zmieni i jaka jest nowa baza pytań na teście na prawo jazdy konkretnych kategorii. W pewnych kwestiach sprawa jest prosta. Od 1 stycznia 2024 r. wchodzi użycie elektroniki w postępowaniu o uzyskiwanie uprawnień. Częściej będzie można korzystać z drogi online w wymianie dokumentów, dołączenia potrzebnych dokumentów czy ich weryfikacji.
Czytaj więcej
Trudno zdać na prawo jazdy. Mnożą się więc punkty chętne przeprowadzać egzaminy. NIK nie ma wątpliwości: mniejsze ośrodki psują ich jakość.
Wiadomo też, że mniej egzaminów praktycznych na prawo jazdy będzie przerywanych. Część sytuacji zaistniałych na drodze nie będzie bowiem traktowana jako powód do przerwania egzaminu.
– Osobiście jako egzaminator wolę dojechać z kandydatem do końca trasy i wtedy poinformować go o popełnionych błędach – mówi „Rz” Tomasz Matuszewski, wiceszef Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie.
Jan Parzyk, właścicieli jednej ze szkół nauki jazdy, mówi, że całe zamieszanie zostało spowodowane błędem w tytule rozporządzenia o szkoleniu kandydatów. – To wywołało u nas – szkolących kandydatów – wielkie zaniepokojenie. Tymczasem rewolucji w tych przepisach nie ma.