Od maja łatwiej będzie uzbierać komplet punktów karnych. W ciągu roku kierowca może uzyskać 24 punkty. Jeżeli jeździ dopiero rok, przysługuje mu mniejszy limit – 20 pkt. Czasem wystarczy jedna pechowa podróż i limit może się wyczerpać. Jest to tym bardziej realne, kiedy spojrzymy na wykroczenia najczęściej popełniane przez polskich kierowców.
Drogówka nie ma dziś limitu punktów, które może nałożyć na kierowcę podczas jednej kontroli. Po wejściu w życie nowego punktatora wystarczy więc np. nie ustąpić pierwszeństwa pieszemu na przejściu (10 pkt); rozmawiać w czasie jazdy przez telefon komórkowy (bez zestawu – 5 pkt); przekroczyć prędkość o 21 km/h (4 pkt) i na koniec zaparkować na miejscu dla niepełnosprawnych (5 pkt). Komplet gotowy.
Nic więc dziwnego, że tuż po tym, gdy informacja o nowym rozporządzeniu dotarła do kierowców, zainteresowanie pozbyciem się nadmiaru punktów karnych wzrosło.
Od stycznia 2013 r.
policjant podczas jednej kontroli będzie mógł naliczyć do 10 pkt