Czego dowiemy się z oznaczenia na oponie

Nowe oznaczenia na oponach nawet laikowi pozwolą sprawdzić, które powodują mniejszy hałas lub pozwalają szybciej wyhamować na mokrej nawierzchni

Publikacja: 31.10.2012 07:38

Obowiązek oznaczenia nowymi etykietami opon obejmie tylko te, które zostały wyprodukowane po 1 lipca

Obowiązek oznaczenia nowymi etykietami opon obejmie tylko te, które zostały wyprodukowane po 1 lipca 2012 r.

Foto: www.sxc.hu

Koniec z kupowaniem opon samochodowych na chybił trafił. Wchodzące  jutro w życie przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1222/2009 w sprawie etykietowania opon pod kątem efektywności paliwowej i innych zasadniczych parametrów pozwolą klientom na bardziej świadomy zakup. Na produktach tego rodzaju pojawią się etykiety z informacjami dotyczącymi trzech parametrów: efektywności paliwowej, emitowanego hałasu i drogi hamowania.

Opory toczenia opony i związany z tym jej wpływ na spalanie paliwa w samochodzie zostaną podane w siedmiostopniowej skali od A do G. Najbardziej oszczędne dla portfeli kierowców będą miały oznaczenie A. Opona powodująca największe spalanie paliwa będzie miała klasę G. W taki sam sposób będzie podana informacja o tym, jak opona hamuje na mokrej nawierzchni. Emitowany hałas zostanie  natomiast podany w trzystopniowej skali za pomocą odpowiedniego symbolu z głośnikiem. Trzy zamalowane kreski to wysoki poziom szumu, a jedna to najniższy.

Konsumenci powinni być zachwyceni nowymi przepisami. Otrzymają informacje  m.in. o przyczepności opony na mokrej nawierzchni. Nie będą już musieli ufać sprzedawcy ani przeglądać Internetu w poszukiwaniu opinii innych użytkowników – mówi Eric Rheims z kancelarii CMS Cameron McKenna. Dodaje, że inną korzystną  dla konsumenta konsekwencją jest możliwość wypowiedzenia umowy sprzedawcy, gdyby się okazało, że opony nie posiadają deklarowanych właściwości. Konsument może się także domagać obniżenia ceny takiej opony.

Obowiązek oznaczenia nowymi etykietami opon obejmie tylko te, które zostały wyprodukowane po 1 lipca 2012 r. Tak więc przy starszych modelach nadal będzie trzeba spędzać godziny, porównując testy w pismach i na formach.

Okazuje się jednak, że informacje z etykiet mogą w niektórych sytuacjach być mylące dla konsumentów. Zarówno opony letnie, jak i zimowe będą testowane w jednakowych warunkach przy temperaturze 15 stopni Celsjusza.

– Opona zimowa, która będzie miała dobre parametry na etykietach, może sprawować się gorzej od innej w zimowych warunkach – ostrzega Andrzej Paczkowski z Pirelli Polska. Dodaje, że konsument musi porównywać opony tego samego rozmiaru. Na etykietach może być tak, że mniejsza opona i większa będą miały tę samą klasę pod względem efektywności paliwowej. Tymczasem większa ma inne opory toczenia i powoduje wyższe spalanie, ale ona będzie sprawdzana w swojej klasie, a mniejsza w swojej.

– Należy pamiętać, że etykieta nie opisuje wszystkich właściwości opony – wskazuje Justyna Banaszek, Brand Manager z grupy Goodyear Polska. – Etykiety zostały stworzone po to, by ułatwić konsumentowi ich wstępną ocenę, natomiast przy zakupie ogumienia, w tym także opon zimowych, warto brać pod uwagę szersze spektrum parametrów, a nie tylko trzy wskazane przez Unię Europejską  – dodaje.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara