– Rada miasta chce zlikwidować szkołę podstawową. Czy możemy temu zapobiec inaczej, niż protestując? – pytają czytelnicy.
Z orzecznictwa wynika, że sądy administracyjne unieważnią uchwałę rady gminy o likwidacji szkoły, jeśli choć jeden rodzic udowodni, że nie został poinformowany przez gminę o planach wobec placówki.
Organ prowadzący musi co najmniej na sześć miesięcy przed terminem likwidacji zawiadomić o tym rodziców uczniów (art. 59 ust. 1 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty; tekst jedn. DzU z 2004 r. nr 256, poz. 2572). Ma to zrobić do końca lutego, gdyż placówki mogą zlikwidować tylko 31 sierpnia.
Ustawa nie precyzuje, w jaki sposób samorząd ma się z tego wywiązać. Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 27 października 2009 r. (sygn. I OSK 871/2009) wskazał, że zawiadomieniem nie jest podanie informacji do wiadomości publicznej, np. na tablicy ogłoszeń czy w mediach. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie w wyroku z 16 listopada 2010 r. (sygn. III SA/Lu 222/2010) uznał, że informacja powinna zostać imiennie skierowana do każdego z rodziców (opiekunów prawnych) i musi do niego skutecznie dotrzeć. Nie ma istotnego znaczenia forma, w jakiej to nastąpi. Zawiadomienie może nastąpić np. podczas zebrania, ale gmina musi zadbać o sporządzenie protokołu i listy obecności zawierającej podpisy rodziców.
Część gmin decyduje się na przekazanie pisma przez pocztę lub swoich pracowników. Wówczas powinny zastosować przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. W pierwszej kolejności powinno ono być dostarczone bezpośrednio do rąk rodziców. Jeśli ich nie ma, można je zostawić za pokwitowaniem pełnoletniemu domownikowi. Przekazanie go dziecku nie jest traktowane jako doręczenie.