Jest to odpowiedź MEN na wystąpienie rzecznika praw pacjenta Barbary Kozłowskiej, która prosiła o przyjrzenie się problemowi przekazywania przez dyrektorów szkół danych osobowych uczniów podmiotom realizującym świadczenia z zakresu profilaktyki zdrowotnej i pomocy przedlekarskiej.  Chodzi o higienistki i pielęgniarki, które nie są pracownikami szkoły, a jedynie świadczą na jej terenie gwarantowaną uczniom i wychowankom profilaktyczną opiekę zdrowotną. Nie mogłyby tego robić, gdyby dyrektorzy placówek edukacyjnych nie przekazywali im danych osobowych (imienia, nazwiska, PESEL) uczniów uczęszczających do danej placówki.  Tymczasem w opinii Generalnego Inspektora Danych Osobowych zasady i zakres udostępniania tego typu danych świadczeniodawcom powinny być uregulowane w oświatowych przepisach rangi ustawowej.

W odpowiedzi sekretarz stanu MEN Tadeusz Sławecki poinformował, że obecny stan prawny umożliwia dyrektorom placówek edukacyjnych przetwarzanie danych osobowych uczniów poprzez udostępnianie ich podmiotom leczniczym. Zgodziło się jednak ze stanowiskiem GIODO i rozpoczęło przygotowanie odpowiednich rozwiązań legislacyjnych. Poprosiło też, by  stanowisko w tej sprawie zajęło Rządowe Centrum Legislacji.

Centrum odpowiedziało zaś, że problem należy rozwiązać przede wszystkim poprzez doprecyzowanie rozwiązań dotyczących zakresu i organizacji świadczenia profilaktycznej opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą w szkołach placówkach wychowawczych w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. To zaś leży w gestii Ministerstwa Zdrowia. W tej sytuacji MEN zwróciło się do ministra zdrowia o kontynuowanie prac legislacyjnych, a samo zadeklarowało gotowość współpracy.