Okrucieństwo wobec karpi na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Jest dyscyplinarka

Fundacja Viva! oraz tvn24.pl nagłośniły sprawę okrutnego traktowania karpi przez lekarz weterynarii prowadzącej zajęcia ze studentami Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Doktor uczelni na oczach studentów piłowała głowę żywego karpia, po pół godziny ryba z raną na głowie wciąż oddychała.

Publikacja: 08.12.2023 17:49

Budynku Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie

Budynku Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Sprawa wyszła na jaw dzięki działaniu obecnej na zajęciach osoby, która nagrała filmik z całego zdarzenia, a następnie przekazała je anonimowo Fundacji Viva, która zajmuje się walką o poprawę losu zwierząt na terenie całego kraju. 

Lekarz weterynarii, która prowadziła ćwiczenia miała przez wiele lat prowacować w Zakładzie Biologii i Chorób Ryb Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, teraz natomiast m.in. prowadzi zajęcia z chorób ryb dla studentów weterynarii na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. To właśnie podczas jednych z zajęć doszło do okrutnego i niezgodnego z przepisami ustawy o ochronie zwierząt oraz wytycznymi naukowymi Unii Europejskiej zabijania karpi - kobieta piłowała głowę ryby bez jej uprzedniego ogłuszenia, czego wymagają wspomniane normy. Co więcej na materiale, który trafił do Fundacji widać iż zwierzę wciąż oddychało pół godziny później.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Prawo drogowe
Trudniej będzie zdać egzamin na prawo jazdy. Wchodzi w życie "prawo Klimczaka"
Praca, Emerytury i renty
Część seniorów dostanie w lipcu dwa przelewy. Zasady wypłaty renty wdowiej
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Prawo w Polsce
Głosy Trzaskowskiego przypisane Nawrockiemu. „To nie jest jakaś wielka tragedia"