Hymn Polski nie taki prosty. Jak poprawnie wykonać Mazurka Dąbrowskiego?

Święto Niepodległości przypadające w najbliższą sobotę 11 listopada to najważniejsza dla Polaków okazja, by odśpiewać narodowy hymn. Warto więc przypomnieć pełny tekst Mazurka Dąbrowskiego oraz wskazówki, jak wykonywać tę pieśń i jak się przy tym zachować.

Publikacja: 10.11.2023 10:58

Hymn Polski nie taki prosty. Jak poprawnie wykonać Mazurka Dąbrowskiego?

Foto: Adobe Stock

Słowa Mazurka Dąbrowskiego, który był najpierw znany jako Pieśń Legionów Polskich we Włoszech, napisał 226 lat temu Józef Wybicki, polski pisarz, polityk, szambelan Stanisława Augusta Poniatowskiego w 1780 roku i wolnomularz. Nieznany pozostaje autor melodii opartej na motywach ludowych.

Pieśń powstała w 1797 r., w mieście Reggio na północy Włoch, aby uświetnić uroczystość pożegnania odchodzących z miasta polskich legionistów w lipcu owego roku. Wtedy to miała zostać odśpiewana publicznie po raz pierwszy.

Od 26 lutego 1927 r. Mazurek Dąbrowskiego jest oficjalnym hymnem państwowym Rzeczypospolitej Polskiej. Wykonuje się go lub odtwarza w czasie obchodów świąt narodowych, uroczystych apeli i zbiórek czy z okazji najróżniejszych rocznic patriotycznych, a także w szkołach przy okazji rozpoczęcia i zakończenia roku szkolnego. Towarzyszy także uroczystej dekoracji złotymi medalami polskich sportowców na międzynarodowych imprezach.

Do hymnu! - jak się zachować podczas wykonywania

Zasady zachowania w czasie wykonywania lub odtwarzania Mazurka Dąbrowskiego precyzuje ustawa z 31 stycznia 1980 r. o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych. I tak:

- podczas wykonywania lub odtwarzania hymnu państwowego obowiązuje zachowanie powagi i spokoju,

- osoby obecne podczas publicznego wykonywania lub odtwarzania hymnu stoją w postawie wyrażającej szacunek,

- mężczyźni w ubraniach cywilnych – zdejmują nakrycia głowy,

- osoby w umundurowaniu obejmującym nakrycie głowy, niebędące w zorganizowanej grupie – oddają honory przez salutowanie,

- poczty sztandarowe podczas wykonywania lub odtwarzania hymnu oddają honory przez pochylenie sztandaru.

Warto zdawać sobie sprawę, że hymn Polski chroniony jest przez Konstytucję RP. W przypadku naruszenia przepisów, związanych z hymnem obywatelowi grozi kara aresztu bądź grzywny.

Zgodnie z przepisami wydanymi na podstawie ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych - zabrania się wykonywania hymnu ze zmienioną melodią lub tekstem. Można natomiast wykonywać hymn w opracowaniach wokalnych, instrumentalnych oraz wokalno-instrumentalnych, zgodnych z ustawową wersją melodyczną i jej harmonizacją. Zapis nutowy oraz dźwiękowy można znaleźć na stronie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Jednak 14 października 2019 r. Sąd Najwyższy (sygn. akt II KK 381/18) uniewinnił obywatela ukaranego prawomocnie za wykroczenie polegające na przerobieniu słów hymnu narodowego – i jego odśpiewaniu w internecie – tak, by zachęcał uchodźców do przybycia do Polski. Według SN cel obwinionego był wzniosły i zasługuje na aprobatę. Chodziło bowiem o podkreślenie otwartości narodu polskiego wobec uchodźców, którymi Polacy przecież często w historii sami bywali.  

Czytaj więcej

Wywieszenie flagi na 11 listopada? To nie jest takie oczywiste

"Póki my żyjemy" to błąd

Kilka lat temu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wydało poradnik ze wskazówkami dotyczącymi wykonywania hymnu. Sporo miejsca poświęcono w nim najczęściej popełnianym błędom. Już w XIX wieku Polakom zdarzało się śpiewać "Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy" zamiast poprawnie "kiedy my żyjemy". Józef Wybicki użył słowa "kiedy" w znaczeniu "jeśli", "skoro", "ponieważ", przedstawiając zależność istnienia Polski od istnienia Polaków. Tymczasem słowa "póki my żyjemy", które określają granice czasu, dotyczą tylko tych osób, które w tym momencie je wypowiadają. Błąd ten został usunięty przez specjalną komisję w 1926 roku, ale do dziś bywa powielany.

Powielany był także błąd samego Józefa Wybickiego, który w trzeciej zwrotce Pieśni Legionów zapisał nazwisko "Czarnecki", choć poprawnie brzmi ono "Czarniecki".

Kolejnym błędem jest śpiewanie w trzeciej zwrotce "rzucim się przez morze" dla ratowania ojczyzny. W poprawnej wersji naszego hymnu ten wers brzmi: "wrócim się przez morze". Odnoszą się one do morskiej przeprawy wojsk polskich pod wodzą hetmana Stefana Czarnieckiego podczas potopu szwedzkiego. 14 grudnia w 1658 r. hetman przeprawił się z polskimi wojskami na wyspę Als, gdzie wspomógł Duńczyków, którzy wówczas także toczyli wojnę ze Szwedami. Zatem podobnie jak podczas potopu wojska Czarnieckiego niosły zwycięstwo innym, tak Legiony Polskie we Włoszech walczyły o wolną Polskę poza granicami kraju.

W ostatniej zwrotce bardzo często błędnie śpiewane są dwa pierwsze wersy naszego hymnu. Wiele osób śpiewa: "Mówił ojciec do swej Basi cały zapłakany", zamiast poprawnie: "Już tam ojciec do swej Basi mówi zapłakany".

Innego rodzaju błędem jest śpiewanie dwóch równych nut (dwóch ósemek) w miejscu, w którym pierwsza powinna być trzy razy dłuższa od drugiej (ósemka z kropką i szesnastka). Ósemka z szesnastką to rytm, który pokrywa się z sylabami „Je-szcze”; „Nie zgi” (pierwsza sylaba od słowa „zginęła”); „Kie-dy”; „Co nam”; „przemoc”; „szablą”; „Z zie-mi”.

Dwie mało znane zwrotki Mazurka Dąbrowskiego

Według autorów wspomnianego poradnika wskazane jest wykonywanie pełnej wersji hymnu jeśli pozwalają na to okoliczności (np. nie krępują nas ograniczenia wynikające z protokołu dyplomatycznego). Jednak nie wszyscy wiedzą, że oficjalna wersja hymnu pomija dwie mało znane zwrotki z oryginału Józefa Wybickiego.

Oto oficjalne 4 zwrotki hymnu:

Jeszcze Polska nie zginęła,

Kiedy my żyjemy.

Co nam obca przemoc wzięła,

Szablą odbierzemy.

Marsz, marsz Dąbrowski,

Z ziemi włoskiej do Polski.

Za twoim przewodem

Złączym się z narodem.

Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,

Będziem Polakami.

Dał nam przykład Bonaparte,

Jak zwyciężać mamy.

Marsz, marsz Dąbrowski...

Jak Czarniecki do Poznania

Po szwedzkim zaborze,

Dla ojczyzny ratowania

Wrócim się przez morze.

Marsz, marsz Dąbrowski...

Już tam ojciec do swej Basi

Mówi zapłakany

- Słuchaj jeno, pono nasi

Biją w tarabany.

Marsz, marsz Dąbrowski...

A to zwrotki piąta i szósta, które także napisał Józef Wybicki, ale nie są ujęte w oficjalnej wersji hymnu:

Niemiec, Moskal nie osiędzie,

gdy jąwszy pałasza,

hasłem wszystkich zgoda będzie

i ojczyzna nasza.

(Wybicki podkreśla tu, że zgoda narodowa jest warunkiem niepodległości Polski położonej między zaborcami, tj. Niemcami a Rosją)

Na to wszystkich jedne głosy:

"Dosyć tej niewoli

mamy Racławickie Kosy,

Kościuszkę, Bóg pozwoli".

Słowa Mazurka Dąbrowskiego, który był najpierw znany jako Pieśń Legionów Polskich we Włoszech, napisał 226 lat temu Józef Wybicki, polski pisarz, polityk, szambelan Stanisława Augusta Poniatowskiego w 1780 roku i wolnomularz. Nieznany pozostaje autor melodii opartej na motywach ludowych.

Pieśń powstała w 1797 r., w mieście Reggio na północy Włoch, aby uświetnić uroczystość pożegnania odchodzących z miasta polskich legionistów w lipcu owego roku. Wtedy to miała zostać odśpiewana publicznie po raz pierwszy.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP