Lex Tusk: przedwyborcze kalendarium badania rosyjskich wpływów

Wybór członków speckomisji do badania wpływów rosyjskich (tzw. lex Tusk) oznacza, że najpóźniej za kilka tygodni może ona zacząć prace.

Aktualizacja: 31.08.2023 10:17 Publikacja: 31.08.2023 02:00

Lex Tusk: przedwyborcze kalendarium badania rosyjskich wpływów

Foto: Fotorzepa/ Michał Kolanko

Ustawa zwana potocznie „lex Tusk” zaczęła być w praktyce realizowana, czego przejawem był wybór dziewięciu członków specjalnej komisji na środowym posiedzeniu Sejmu. Jednak aby mogła się ona zająć badaniem wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski, konieczne jest dopełnienie kilku formalności.

W ciągu 14 dni „od dnia powołania członka na ostatni wakat w Komisji” jej członkowie muszą wybrać spośród siebie przewodniczącego. Jeśli w tym czasie nie dojdą do porozumienia, wyboru dokona prezes Rady Ministrów. Ma na to kolejne dwa tygodnie. W ciągu 14 dni od wyboru przewodniczącego komisja musi uchwalić regulamin swojego działania.

Czytaj więcej

Kandydat PiS do komisji ds. badania rosyjskich wpływów rezygnuje. Zgłoszono byłego posła Kukiz'15

Kandydatów na członków komisji zgłosiła tylko jedna partia – Prawo i Sprawiedliwość. Może się więc zdarzyć, że te formalności zostaną załatwione w ciągu kilku dni.

Przeszkodą w podjęciu działań komisji nie będzie to, że członkowie komisji powinni mieć prawo dostępu do informacji niejawnych. Jeśli dana osoba go nie posiada, w tej sprawie w ciągu miesiąca powinny się wypowiedzieć Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego albo Służba Kontrwywiadu Wojskowego. Ale nawet gdy tego nie zrobią przed wyborem członka komisji, nie wstrzymuje to możliwości wyboru kandydata. Jeśli służby uznają, że dany członek nie spełnia wymagań, Sejm odwoła go na najbliższym posiedzeniu. Może więc dojść do tego, że komisja będzie obradowała w niepełnym składzie, ale ustawa tego nie zabrania.

Ustawa nie wskazuje szczegółowo terminów, w jakich komisja ma przeprowadzać czynności. Nie przewiduje np., w jakim czasie różne organy państwowe mają dostarczać komisji dokumenty na jej żądanie. Ustawa odsyła do przepisów proceduralnych kodeksu postępowania administracyjnego (choć przewidziano wyjątki). Zastosowanie znajdzie więc reguła z art. 35 k.p.a., że sprawy załatwia się bez zbędnej zwłoki, a zwykłym terminem na wydanie przez komisję decyzji w sprawie dotyczącej konkretnej osoby jest jeden miesiąc. W skomplikowanych sprawach termin wynosi dwa miesiące.

Czytaj więcej

Sejm uchwalił nowelizację. Lex Tusk już prawie działa

Gdyby komisja rozpoczęła prace nad konkretną sprawą w połowie września, powinna zdążyć z wydaniem decyzji do połowy października. Wtedy zaś odbędą się wybory parlamentarne. Twórcy ustawy nie ukrywali, że jednym z celów powstania komisji jest „poinformowanie” społeczeństwa przed wyborami o tym, kto miał szkodliwe związki z Rosją.

Komisja nie będzie mogła jednak z dnia na dzień wydać decyzji piętnującej daną osobę za uleganie rosyjskim wpływom (albo stwierdzającą, że nie ulegała). Jednym z etapów postępowania ma być rozprawa. Powinny więc znaleźć tu zastosowanie przepisy dotyczące rozprawy administracyjnej. Tu k.p.a. wymaga w art. 92, by termin rozprawy był tak wyznaczony, aby doręczenie wezwań i ogłoszenie o rozprawie nastąpiły przynajmniej na siedem dni przed rozprawą.

W pierwotnej wersji ustawy istniał wymóg, by komisja przedstawiła pierwszy raport do 17 września br. W nowelizacji ten termin skreślono, zobowiązując komisję do składania „corocznych” raportów z działalności. Pozostawiono jednak możliwość publikowania raportów częściowych w dowolnych terminach.

W sprawozdaniu mają się znaleźć m.in. informacje o wydanych decyzjach administracyjnych. Można zatem przyjąć, że przed publikacją nawet częściowego raportu komisja powinna wydać przynajmniej jedną decyzję dotyczącą konkretnej osoby i jej uleganiu lub nieuleganiu rosyjskim wpływom.

Czytaj więcej

PiS wraca do lex Tusk. Czy komisja ruszy przed wyborami?

Ustawa zwana potocznie „lex Tusk” zaczęła być w praktyce realizowana, czego przejawem był wybór dziewięciu członków specjalnej komisji na środowym posiedzeniu Sejmu. Jednak aby mogła się ona zająć badaniem wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski, konieczne jest dopełnienie kilku formalności.

W ciągu 14 dni „od dnia powołania członka na ostatni wakat w Komisji” jej członkowie muszą wybrać spośród siebie przewodniczącego. Jeśli w tym czasie nie dojdą do porozumienia, wyboru dokona prezes Rady Ministrów. Ma na to kolejne dwa tygodnie. W ciągu 14 dni od wyboru przewodniczącego komisja musi uchwalić regulamin swojego działania.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego