Homoseksualista wygrał z Polską

Orientacja seksualna nie może mieć wpływu na prawo dziedziczenia po partnerach – uznał Trybunał w Strasburgu

Publikacja: 03.03.2010 01:04

Parada Równości w 2009 r. w Warszawie

Parada Równości w 2009 r. w Warszawie

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Brak możliwości dziedziczenia przez partnerów homoseksualnych narusza konwencję praw człowieka i podstawowych wolności – uznał Trybunał w Strasburgu i uwzględnił wczoraj skargę Piotra Kozaka ze Szczecina.

Mężczyzna twierdził, że jest dyskryminowany, a wyroki polskich sądów naruszyły jego prawa jako osoby żyjącej w związku homoseksualnym. Powód: urzędnicy nie zgodzili się, by po śmierci partnera został najemcą mieszkania.

[srodtytul]Zostać najemcą[/srodtytul]

Piotr Kozak do 1998 r. zajmował z partnerem lokal komunalny w Szczecinie.

Po śmierci partnera złożył wniosek o uznanie go za najemcę mieszkania. Ale urzędnicy odmówili, twierdząc, że nie ma do tego podstaw. Sądy były podobnego zdania.

Sąd Rejonowy uznał, że mężczyzna nie ma prawa do mieszkania. A w wyroku zaznaczył, że przysługiwałoby ono parom heteroseksualnym żyjącym w konkubinacie. A polskie prawo – jak zauważył – nie uznaje związków osób tej samej płci.

Dlaczego sąd wspomniał o konkubinacie? To wynik noweli prawa cywilnego, który do dziedziczenia prawa najmu włączył konkubinaty.

Kozak się odwołał, ale sąd okręgowy wyrok utrzymał.

W 2001 r. poskarżył się więc do Trybunału w Strasburgu. Na dyskryminację w poszanowaniu prawa do życia prywatnego i rodzinnego. Żądał od państwa ok. 16 tys. zł odszkodowania za straty materialne (koszty odnowienia mieszkania) i 20 tys. euro zadośćuczynienia za straty moralne.

Kozak podkreślał kontekst orientacji seksualnej i już przed polskimi sądami domagał się praw, jakie przysługują w konkubinacie heteroseksualnym.

[srodtytul]Nie spełniał wymogów?[/srodtytul]

Jednak wszystko wskazuje na to, że wątek orientacji seksualnej nie przesądził o odmowie.

– O ile wiem, ten pan, występując o przejęcie prawa najmu po zmarłym partnerze, otrzymał od miasta odpowiedź odmowną nie z powodu homofobii, lecz dlatego, że nie spełnił warunków formalnoprawnych, wymaganych w takiej sytuacji od każdego – mówi „Rz” Szymon Dominiak-Górski, rzecznik Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie.

W Szczecinie przejęcie najmu reguluje nie tylko prawo cywilne, ale i lokalne.

Obowiązująca w 1998 r. uchwała rady miejskiej wymagała, by przejmujący prawo najmu po osobie bliskiej mieszkał z nią co najmniej sześć lat. – Były wątpliwości, czy Piotr Kozak rzeczywiście współzamieszkiwał ze zmarłym partnerem przez cały ten czas – zaznacza Dominiak-Górski.

Z informacji „Rz” wynika, że Kozak, ubiegając się o prawo najmu lokalu po zmarłym partnerze przy ul. Kapitańskiej, mógł nie działać w dobrej wierze. Już w trakcie weryfikacji jego wniosku przez urzędników ZBiLK wyszło na jaw, że mieszkał w tym samym czasie na stałe przy ul. Jagiellońskiej.

Ten fakt, potwierdzony przez sąsiadów Kozaka (jest o tym służbowa notatka urzędników), odbierał mu prawo do ubiegania się o mieszkanie po partnerze.

„Rz” ustaliła, że sprawa Kozaka, 50-letniego byłego kelnera, dziś masażysty, zaczęła się w 1998 r. od próby eksmisji – lokalówka nie uznała bowiem jego praw do mieszkania przy ul. Kapitańskiej. Kozak zaprotestował. Zabrał z domu meble i ustawił je nad brzegiem Odry. W końcu do mieszkania wrócił. Zajmuje je do dziś.

[srodtytul]Sygnał dla sądów[/srodtytul]

Trybunał podkreślił, że wykluczenie żyjących w związkach homoseksualnych z prawa dziedziczenia nie może być uznane za służące ochronie rodziny w tradycyjnym tego słowa rozumieniu. Ale pieniędzy Kozakowi nie przyznał. – To sygnał dla polskich sądów, że nie mogą dyskryminować osób homoseksualnych – ocenia Yga Kostrzewa z Kampanii Przeciw Homofobii.

– Państwo powinno przyjąć ustawę o związkach partnerskich, która ureguluje problem – uważa dr Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

– Niestety Trybunał włączył się w sądokrację, której celem jest zbudowanie nowego człowieka i przekonania, że dwaj mężczyźni to małżeństwo – mówi z kolei publicysta katolicki Tomasz Terlikowski.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów