Reklama

Pożyczki przez Internet to nie działalność

Fiskus: zarabiający na odsetkach są przedsiębiorcami. Sieć: utrudni to działanie serwisów pożyczkowych. Sąd: od procentów tylko zryczałtowany podatek

Publikacja: 03.11.2009 07:00

Pożyczki przez Internet to nie działalność

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Coraz popularniejsze staje się pożyczanie pieniędzy w Internecie. Portale pożyczkowe pozwalają skojarzyć osoby, które potrzebują gotówki, z tymi, które mają nadwyżki finansowe i chcą na nich zarobić. Zdaniem urzędów skarbowych osoby pożyczające pieniądze w sieci powinny płacić PIT tak jak przedsiębiorcy. Prowadzenie działalności w tym zakresie wymaga jednak spełnienia wielu formalnych warunków, można też stracić podatkowo. Trzeba bowiem sumować zyski z odsetek z innymi dochodami, co może spowodować, że zapłaci się od wszystkiego 32-proc. podatek.

Takie podejście fiskusa może skutecznie zniechęcić do korzystania z prężnie rozwijających się platform pożyczkowych.

[srodtytul]Taniej i szybciej [/srodtytul]

– Z naszego serwisu korzysta około 68 tys. osób – mówi Dorota Janik z platformy Kokos.pl. – Potrzebujący pieniędzy organizują aukcje, na które zgłaszają się chętni do ich pożyczenia. Pierwsi unikają uciążliwej procedury bankowej i płacą mniejsze odsetki niż w wypadku kredytu, drudzy zarabiają na pożyczce więcej niż na bankowej lokacie. Liczy się też czas transakcji, zdarzyło się, że pożyczkobiorca zawarł umowę w ciągu pół minuty od rejestracji w serwisie.

[srodtytul]Ryczałt najprostszy[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Jak pożyczający rozliczają się z fiskusem? Do tej pory płacili zryczałtowany 19-proc. podatek. To najprostsze. [b]Izby skarbowe w Warszawie (nr IPPB1/415-1310/08-3/EC) i w Bydgoszczy (nr ITPB1/415-167/08/AK)[/b] twierdzą jednak, że odsetki od pożyczek to przychody z działalności gospodarczej. Argumentują, że aby zawrzeć umowę, trzeba się podporządkować regułom wyznaczonym przez system, mieć własny sprzęt komputerowy i dostęp do Internetu. Podatnik działa więc w sposób zorganizowany i jest przygotowany do udzielania pożyczek w sposób ciągły. Chce też na tym zarobić. Jest więc przedsiębiorcą.

– Nasz serwis pożyczkowy jest skierowany do osób prywatnych, a nie firm – mówi Paweł Moczulski, product manager w Finansowo.pl. – Pośredniczymy w niewielkich transakcjach. Nie wyobrażam sobie, by osoba, która pożycza 500 zł, miała być z tego powodu przedsiębiorcą, który musi przecież dopełnić wielu formalnych obowiązków.

– Przecież pożyczki przez Internet to podobna forma inwestowania kapitału jak lokata w banku, a tam nikt nie wymaga, aby zakładać działalność gospodarczą – wskazuje Dorota Janik.

– Niestety, [b]pożyczkodawcy muszą liczyć się z tym, że fiskus będzie próbował ich opodatkować jak przedsiębiorców[/b] – mówi Adam Bartosiewicz, współautor komentarza do [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0B0CC9FA1A6078097B1B0C350CB23745?id=80474]ustawy o PIT[/link]. – Wszystko zależy od okoliczności, ale jeżeli ktoś uczynił sobie z pożyczek stałe źródło dochodu, urząd może uznać, że prowadzi klasyczną działalność. Nie zawsze jest to nieopłacalne, przecież na skali podatkowej może zapłacić 18-proc. daninę oraz rozliczyć koszty. Uważam jednak, że większość pożyczających w sieci nie spełnia warunków ciągłości i zorganizowania z ustawy o PIT.

To, że odsetki od internetowej pożyczki to przychody z kapitałów pieniężnych (opodatkowane 19-proc. ryczałtem i niełączone z innymi), potwierdził [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie 29 października (sygn. III SA/Wa 1013/09)[/b].

[ramka][i][b]Marcin Rogalski[/b], doradca podatkowy w PricewaterhouseCoopers[/i]

Reklama
Reklama

Większość osób pożyczających przez Internet nie należy do klasycznych przedsiębiorców. Zawierają umowy sporadycznie i spontanicznie, nie dysponują infrastrukturą niezbędną do prowadzenia działalności w sposób zorganizowany. Oczywiście mogą się zdarzyć tacy podatnicy, dla których jest to jedyne źródło utrzymania, angażują spory kapitał i regularnie zawierają transakcje. Wtedy mogą spełnić przesłanki działalności gospodarczej z ustawy o PIT. Jednakże wrzucanie wszystkich pożyczkodawców do jednego worka niewątpliwie podetnie skrzydła idei pożyczania pieniędzy bez pośrednictwa banków. Prowadzenie działalności w tym zakresie wymaga spełnienia wielu formalnych wymogów z prawa bankowego, przepisów antylichwiarskich i o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy. [/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=p.wojtasik@rp.pl]p.wojtasik@rp.pl[/mail][/i]

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama