Reklama

Sześciolatek może wrócić do zerówki

Z danych zebranych przez „Rz” wynika, że są miasta, gdzie naukę rozpocznie co trzeci, a nawet co drugi maluch

Publikacja: 31.08.2011 03:23

W Gdyni do pierwszej klasy pójdzie aż 50 proc. sześciolatków. Rok temu w tamtejszych szkołach naukę rozpoczęło 30 proc. dzieci w tym wieku, przed dwoma laty 20 proc.

– Także u nas do szkół pójdzie więcej sześciolatków. W zeszłym roku było ich tylko 76. Teraz 229 – mówi „Rz" Mariusz Smoliński z Urzędu Miasta w Słupsku.

Z kolei w Krakowie naukę rozpocznie ponad 1,6 tys. maluchów. To ponad 30 proc. wszystkich krakowskich sześciolatków. W zeszłym roku było ich tylko 800.

– W klasach pierwszych w szkołach podstawowych będzie się uczyło blisko 40 proc. dzieci sześcioletnich – informuje Maciej Milewicz z poznańskiego ratusza. W ubiegłym roku ich udział nie przekroczył 30 proc., a w roku szkolnym 2009/2010 było ich zaledwie 7 proc.

Trzy razy więcej sześciolatków niż rok temu znajdzie się też w podstawówkach we Wrocławiu i w Lublinie.

Reklama
Reklama

Czym miasta tłumaczą wzrost liczby sześcioletnich uczniów?

– Prowadziliśmy kampanię skierowaną do rodziców – opowiada Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni.

Wojciech Janowicz, dyrektor biura edukacji Urzędu Miasta w Białymstoku, wzrost liczby maluchów w szkołach z 9 proc. do 15 proc. tłumaczy tym, że media przestały straszyć rodziców i ci zaczęli świadomie podejmować decyzje.

Beata Murawska z biura edukacji w Warszawie (do pierwszych klas pójdzie w tym roku 45 proc. sześciolatków, w zeszłym roku 24 proc.) dodaje, że rodziców przekonały zmiany w szkołach. – Zostały przystosowane do potrzeb najmłodszych – tłumaczy.

Tomasz Elbanowski ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców wskazuje jednak, że sześciolatkom utrudnia się dostęp do zerówek. Dzieci są na siłę wypychane do szkół – mówi „Rz". Wielu rodziców, którzy w kwietniu zdecydowali się zapisać dziecko do szkoły, przekonuje się, że nauka w oddziale przedszkolnym byłaby dla niego lepszym rozwiązaniem.

– Niestety, to, czy uczeń zostanie przeniesiony do zerówki, zależy od woli dyrektora – mówi Elbanowski. W tym roku do stowarzyszenia zgłosiła się mama Maćka, która w marcu chciała przenieść syna z pierwszej klasy do zerówki. Przez kilka tygodni tłumaczono jej, że nie ma odpowiednich przepisów. W tym roku takich spraw może być jeszcze więcej.

Reklama
Reklama

362 tys. sześciolatków rozpocznie jutro naukę w zerówce lub szkole

– Nie można, niestety, cofnąć dziecka do przedszkola. Brakuje podstawy prawnej. Jeśli sobie nie radzi, należy mu udzielić niezbędnej pomocy psychologiczno-pedagogicznej – mówi Iwona Sobka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Dobczynie (woj. mazowieckie). Maćkowi dodatkowe zajęcia jednak nie pomogły.

Marek Zborowski-Weychman, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Suwałkach, uważa jednak, że ucznia, który nie radzi sobie w pierwszej klasie, można przepisać do zerówki.

– Chociaż nie ma formalnych podstaw, to jest taka możliwość – potwierdza Grażyna Okarska, dyrektor Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej w Legionowie. Poradnia może wydać opinię wskazującą, że dziecko nie jest gotowe do realizacji obowiązku szkolnego.

Ministerstwo Edukacji Narodowej nie zajmuje jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Wskazuje, że nie ma przepisów zabraniających przyjęcia sześcioletniego dziecka do przedszkola. W tym roku sześciolatek musi realizować obowiązek przedszkolny lub szkolny. Za zapisanie go do szkoły lub zerówki odpowiadają rodzice. Jeśli zatem znajdą dla niego miejsce w zerówce, mogą wypisać je ze szkoły.

Kłopoty mogą stwarzać organy prowadzące szkoły. Z punktu widzenia samorządu korzystniej jest, aby sześciolatki chodziły do szkół.

Reklama
Reklama

– Na przedszkolaka nie dostajemy subwencji oświatowej, a na ucznia tak – wyjaśnia Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz. Olszewski podkreśla jednak, że najważniejsze powinno być dobro dziecka. Jeśli nie radzi sobie w szkole, powinno być przeniesione do zerówki.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki j.ojczyk@rp.pl

Czytaj więcej w naszym specjalnym serwisie: Raport szkolny

Czytaj także w serwisach:

Prawo dla Ciebie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Prawnicy
Waldemar Żurek zabrał głos. Przestrzegł niektórych polityków
Prawnicy
Wszystkie wyzwania ministra Waldemara Żurka. Czy znajdzie plan B?
Sądy i trybunały
Barbara Piwnik: Nominacja dla sędziego Żurka zaostrzy podziały w środowisku
Prawo rodzinne
Wysokość alimentów na dziecko. Ministerstwo wyśle sądom tabelki
Prawo dla Ciebie
Trafiła do domu pomocy społecznej bez swojej zgody. Co orzekł Trybunał?
Reklama
Reklama