Rz: Turysta może dochodzić od biura podróży odszkodowania za niezgodny z umową standard hotelu. Za co jeszcze?
Krzysztof Lehmann:
Zdarzają się też skargi na rozwodniony alkohol, szczególnie w ofertach all inclusive. Turyści ponadto zwracają uwagę na pleśń czy nieprzyjemny zapach w pokoju. Podstawą reklamacji mogą być również problemy z klimatyzacją. Skargi na pogodę są bezskuteczne. Biura idealizują warunki atmosferycz- ne w katalogach ofertowych, organizator nie ma jednak na nie wpływu i może starać się skutecznie wyłączyć swoją odpowiedzialność.
Czy turysta może dochodzić także zadośćuczynienia?
Tak, choć w polskim prawie nie jest to wyrażone wprost. Polskie i europejskie orzecznictwo nie pozostawia jednak wątpliwości. Zadośćuczynienie pieniężne należne jest za uszczerbek niemajątkowy, czyli za krzywdę, którą poniosła osoba z tytułu zmarnowanego urlopu. Konsument, kupując wycieczkę w biurze podróży, liczył na korzyści niematerialne z podróży (np. przyjemność wypoczynku, spokój), ale ich nie doznał, ponieważ biuro nie dotrzymało warunków umowy. Jest to zatem krzywda wynikająca z niewywiązania się z niej przez organizatora, ale pozostająca w sferze uczuć i wrażeń. Jeśli na przykład para zostanie zakwaterowana z obcymi ludźmi, choć zapłaciła za pokój dwuosobowy, może dochodzić odszkodowania za brak intymności. Turysta, który zatruł się w hotelowej restauracji, może zażądać rekompensaty za czas zmarnowany na leczenie.