Dr Krzysztof Szczucki, karnista z UW: Potrzeba wprowadzenia odpowiednich przepisów przeciwdziałających antyterroryzmowi narzuca się sama, biorąc pod uwagę dwie zbliżające się imprezy, jakimi są szczyt NATO oraz Światowe Dni Młodzieży.
Akty prawne przygotowujące państwo na wypadek terroryzmu obowiązują prawie we wszystkich krajach.
Muszą istnieć przepisy, które będą regulować zachowania np. takie jak oddanie strzału snajperskiego. Być może taki właśnie strzał uratuje mnóstwo ludzi. Jest to paradoks, gdy z jednej strony taki starzał snajperski ma służyć bezpieczeństwu, ale o jeden krok za daleko i to państwo może stać się terrorystą.
Nie da się przygotować takich przepisów, żeby chroniły nas w 100%.
Fundamentalną kwestią jest zaufanie. A na pewno te tysiące podsłuchów, które towarzyszą nam od lat, dają podstawy do braku zaufania obywateli do państwa i to jest zapewne jakaś spuścizna po PRL-u.