W dobie głośnej debaty o nowelizacji zasad etyki radcy prawnego coraz częściej powraca temat marketingu usług prawnych. Pojawiają się pytania o jego formy i granice, a wśród nich o kwestię zasadniczą: czy marketing jest w ogóle kancelarii potrzebny. Ze względów etycznych część prawników nie stosuje i nie chce go stosować, choć jest on w pewnej mierze dozwolony.
Dziś marketing stał się jednym z najbardziej istotnych elementów strategii każdej firmy. Kancelaria prawna jest firmą nastawioną na zysk i powinna być zarządzana według tych samych zasad co inne przedsiębiorstwa. A zasada dla wszystkich jest ta sama: "prawdziwy marketing to inwestycja, a nie koszt. Każda prawidłowo zainwestowana złotówka zwraca się w długim okresie". Odpowiedź na pytanie, po co kancelariom marketing, przynoszą statystyki. Na 10 mln spraw prowadzonych w Polsce tylko w 3 proc. skorzystano z pomocy prawnej (badania przeprowadzone przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów).
Kancelarie prawne decydują się na działania marketingowe przede wszystkim w sytuacjach kryzysowych (np. gdy mają słabe wyniki finansowe, zajmują niższą pozycję w rankingach, klienci i prawnicy odchodzą) lub też gdy zauważą wzmożoną aktywność konkurencji. O podjęciu działań marketingowych w kancelariach międzynarodowych często decyduje centrala.
Tymczasem powinno być inaczej: o działaniach marketingowych kancelarie powinny myśleć przede wszystkim wtedy, gdy się rozwijają, odnoszą sukcesy i mają się czym pochwalić. Można tu wymienić: uczestnictwo w dużych transakcjach, prowadzenie spraw precedensowych, zatrudnienie nowych pracowników, otwarcie kolejnego biura, poszerzenie działalności, nowe praktyki itp.
W codziennej pracy prawnicy często podejmują działania marketingowe intuicyjnie. Niestety, nie są systematyczni i prowadzą je przeważnie wtedy, gdy mają mniej pracy merytorycznej. Tymczasem w marketingu najważniejsze jest długofalowe planowanie podparte profesjonalną wiedzą, doświadczeniem i talentem.