Transakcja ta była wyzwaniem dla prawników choćby z tego powodu, że Naspers prowadził równolegle rozmowy z trzema konkurencyjnymi konsorcjami funduszy. Każde z nich miało nieco inne wymagania. Jednak, jak zapewnia Jarosław Iwanicki, adwokat i partner w Allen & Overy, jego kancelaria zapewniła sprzedającemu pełen komfort prawny. Przygotowała bowiem trzy rodzaje umów, na wypadek wyboru każdego ze startujących w szrankach konsorcjów. – W ten sposób nasz klient mógł skupić się na sprawach czysto biznesowych. W rezultacie o zakupie zdecydowały już tylko kryteria finansowe – relacjonuje Iwanicki. Przyznaje przy tym, że dużym wyzwaniem było sporządzenie projektów umów po intensywnych negocjacjach prowadzonych przez profesjonalne zespoły wystawione przez strony przyszłego kontraktu.
Inną ważną transakcją było nabycie przez japońską grupę Asahi przedsiębiorstw i działalności operacyjnej byłego SABMiller w Czechach, Polsce, Rumunii oraz na Słowacji i Węgrzech od AB InBev. Była to największa transakcja nabycia zagranicznego przedsiębiorstwa piwowarskiego przez japońskie zakłady piwowarskie obejmująca m.in. nabycie browaru Plzeňský Prazdroj i jego globalnej marki Pilsner Urquell. Asahi nabyło też marki należące do polskiej Kompanii Piwowarskiej (m.in. Tyskie, Lech). To klasyczny przykład transakcji znaczącej dla polskiego rynku, ale wymagającej od prawników koordynacji prac z zagranicznymi partnerami ze względu na międzynarodowy charakter tej operacji.
Wśród transakcji dłużnych na rynkach kapitałowych kapituła wyróżniła m.in. emisję tzw. zielonych obligacji przez Ministerstwo Finansów. Operacja ta, dokonana 20 grudnia 2016 r., była pierwszą w świecie przeprowadzoną przez emitenta rządowego. Środki pozyskane z emisji obligacji mają być przeznaczone na inwestycje na rzecz środowiska naturalnego.
Wprawdzie ubiegły rok na giełdzie oznaczał do jesieni głównie bessę, ale kapituła wyróżniła dwa interesujące debiuty na parkiecie. Trafiły tam po raz pierwszy Celon Pharma oraz Bank Komórek Macierzystych. – Spotkały się one z bardzo dużym zainteresowaniem inwestorów – podkreśla Małgorzata Zaleska, profesor Szkoły Głównej Handlowej, była prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Jej zdaniem trwająca od jesieni do dziś hossa w praktyce może generować wiele zleceń dla podmiotów obsługujących spółki giełdowe, tj. np. kancelarii prawnych czy domów maklerskich. – Wbrew pozorom, ubiegły rok był całkiem udany, bo pod względem liczby debiutów warszawska giełda zajęła zaszczytne trzecie miejsce w Europie. Wprawdzie wiele spółek z giełdy się wycofało, ale duża liczba debiutów zrównoważyła bilans – przekonuje prof. Małgorzata Zaleska.
Dobry prawnik rozwiąże każdy problem
Obsługa prawna wielkiej transakcji nie jest prostym zadaniem. Największym wyzwaniem dla zajmującej się tym kancelarii jest stworzenie takich konstrukcji prawnych, które będą gwarancją bezpieczeństwa, także od strony podatkowej. – Często trudnym zadaniem jest też udział prawnika w negocjowaniu kontraktu – zauważa mec. Witold Daniłowicz. Wyjaśnia on, że podstawowym zadaniem w negocjacjach jest obrona interesów swojego klienta, ale prawdziwą sztuką jest znalezienie złotego środka, by doprowadzić do zawarcia kontraktu, a nie zerwania negocjacji. I dodaje: często to właśnie prawnik podpowiada klientowi, gdzie są granice kompromisu w negocjacjach.
Realizacja wielkich kontraktów wymaga często rozwiązania wielu pojawiających się na bieżąco i nieprzewidzianych wcześniej problemów. Bywa to dobrym testem na klasę prawnika. Zdarza się bowiem, że widzi on głównie przeszkody prawne i dochodzi do wniosku, że takie czy inne rozwiązanie nie jest w ogóle możliwe do zrealizowania. – Jednak klienci najbardziej cenią prawników, którzy właśnie wtedy potrafią znaleźć wyjście z trudnej sytuacji i zaprojektować konkretne rozwiązanie, oczywiście w granicach prawa. Jeśli się to uda i w rezultacie dojdzie do zawarcia transakcji, można zyskać spore zaufanie klienta, procentujące kolejnymi zleceniami w przyszłości – dzieli się swoimi doświadczeniami Witold Daniłowicz.