Większość z nich zwiększyła przychody i zatrudniła nowych doradców. Ale nawet w tych firmach, które poradziły sobie nieco słabiej, obyło się bez drastycznych spadków i redukcji zatrudnienia.
To z całą pewnością efekt dużych starań tej branży, aby w nie najłatwiejszych przecież czasach jak najlepiej zaspokoić oczekiwania klientów. Tym bardziej że ci ostatni stają się coraz bardziej wymagający i coraz mniej „lojalni”, jeśli chodzi o długofalową współpracę. Efektem owych starań o klienta są też ciekawe zmiany i roszady na tym rynku.
Widać, że na znaczeniu zyskuje świadczenie kompleksowych usług – firmy doradcze tworzą działy prawne, a kancelarie prawnicze – rozbudowują działy doradztwa podatkowego. Te wszystkie proklienckie działania przekładają się nie tylko na utrzymanie w niezłej kondycji samych firm doradczych,ale i na lepszą jakość świadczonych przez nie usług.
Co do rynkowych roszad – to kryzys okazał się dla części osób dobrym czasem na zmianę pracy – niektórzy doradcy zmienili pracodawców albo utworzyli własne firmy.
W tym roku zasada: zwycięzca bierze wszystko – okazała się szczególnie trafna w przypadku PricewaterhouseCoopers, która jest zdecydowanym liderem w naszym rankingu. Zajęła pierwsze miejsce nie tylko w zakresie liczby zatrudnionych doradców podatkowych i przychodów (pomimo spadku przychodów w porównaniu z rokiem 2008), ale otrzymała również wyróżnienie za działalność pro bono.