Letnie staże w korporacji

7 tysięcy zgłoszeń wpłynęło od studentów do fabryki Mars

Publikacja: 26.08.2009 03:18

W dziale badawczym firmy, absolwentka UW Marta Sobińska pod okiem przełożonej analizuje opakowania p

W dziale badawczym firmy, absolwentka UW Marta Sobińska pod okiem przełożonej analizuje opakowania produktów (fot: Marcin Bober)

Foto: Rzeczpospolita

Firma przyjęła 12 osób. Takiej konkurencji trudno szukać nawet na najbardziej obleganych kierunkach studiów. Młodzi ludzie marzą o pracy w międzynarodowych korporacjach i bardzo chcą odbywać tam letnie praktyki. Ale udaje się to tylko nielicznym.

Praktyki właśnie się kończą, a studenci piszą końcowe raporty. – Nie ma u nas udawanych praktyk i projektów, które nikomu w firmie się nie przydadzą – mówi Aleksandra Opara, która odpowiada za wzmacnianie wizerunku firmy jako pracodawcy. Za prawdziwą pracę jest wynagrodzenie – 3,5 tysiąca brutto miesięcznie, bezpłatne zakwaterowanie w przyzwoitym hotelu i półdarmowe wyżywienie, które nie obciąża studenckiej kieszeni.

Aleksandra Opara sama dwa lata temu odbywała tu letni staż, a teraz koordynuje ogólnopolskimi akcjami firmy adresowanymi do studentów, m.in. programem letnich praktyk. Jest absolwentką stosunków międzynarodowych i iberystyki na Uniwersytecie Warszawskim, a także studiów podyplomowych z zarządzania zasobami ludzkimi w SGH. Zna cztery języki: angielski, niemiecki, portugalski i hiszpański.

[srodtytul]Długa rekrutacja[/srodtytul]

Dobra uczelnia i znajomość języków to konieczny, ale niewystarczający warunek, by przedostać się przez rekrutacyjne sito.

– Kto ma talent, na którym nam zależy, poznajemy po listach motywacyjnych – mówi Agnieszka Przybyłek, menedżer ds. rozwoju talentów w Marsie.

Choć firma przekonuje, że nie ma dla niej znaczenia, kto skąd pochodzi i jaką uczelnię czy kierunek studiów reprezentuje, to jednak na praktyki dostają się wyłącznie ci z najlepszych polskich szkół wyższych. Droga do zdobycia stażu nie jest łatwa. Najpierw trzeba zadbać, by przesłane do firmy dokumenty na tyle wyróżniły się spośród innych, by ich autor został zaproszony na rozmowę.

Po rozmowach zostają wyłonieni kandydaci, którzy biorą udział w dwudniowych spotkaniach assessment center. Składają się na nie testy, rozmowy, ćwiczenia i warsztaty.

[srodtytul]Mistrz i uczeń[/srodtytul]

Studenci, którzy starają się o staże w Marsie muszą być przynajmniej po trzecim roku studiów. Mogą pracować w działach finansowym, marketingowym, rozwoju i badań oraz inżynieryjnym. – Muszą cenić sobie wolność wyboru. Mogą jechać w czasie lata na wakacje albo wybrać pracę u nas nad prawdziwym, ważnym dla firmy zadaniem – dopowiada Aleksandra Opara.

Marta Sobińska jest absolwentką biotechnologii i chemii na Uniwersytecie Warszawskim, a na letnie praktyki dostała się do działu rozwoju i badań. Tutaj powstają nowe produkty i receptury. Jej przełożoną jest menedżerka z działu innowacji produktowych Marzena Ignaczak, która w firmie pracuje od 14 lat.

– Firma daje wielką swobodę w pracy, ma zaufanie do naszych pomysłów, ale spodziewa się, że otrzyma rozwiązanie, z którego będzie mogła skorzystać w praktyce – wyjaśnia Marta. Projekt, nad którym pracuje stażystka, łączy w sobie wiedzę z różnych dziedzin. – Bardzo odpowiada mi marketingowe zastosowanie mojej pracy połączone z wiedzą technologiczną. Muszę współpracować zarówno z producentami opakowań, agencjami marketingowymi, jak i działem produkcji w firmie – dodaje. [ramka][b] [link=http://www.kariera.pl/kariera/41/praktyki_w_trakcie_nauki_lista_firm/]Lista firm, które organizują praktyki studenckie[/link][/b] [/ramka]

Firma przyjęła 12 osób. Takiej konkurencji trudno szukać nawet na najbardziej obleganych kierunkach studiów. Młodzi ludzie marzą o pracy w międzynarodowych korporacjach i bardzo chcą odbywać tam letnie praktyki. Ale udaje się to tylko nielicznym.

Praktyki właśnie się kończą, a studenci piszą końcowe raporty. – Nie ma u nas udawanych praktyk i projektów, które nikomu w firmie się nie przydadzą – mówi Aleksandra Opara, która odpowiada za wzmacnianie wizerunku firmy jako pracodawcy. Za prawdziwą pracę jest wynagrodzenie – 3,5 tysiąca brutto miesięcznie, bezpłatne zakwaterowanie w przyzwoitym hotelu i półdarmowe wyżywienie, które nie obciąża studenckiej kieszeni.

Praca
Polacy będą pracować krócej? Wkrótce ruszy pilotaż
Praca
Amerykanie wertują oferty pracy w Wielkiej Brytanii
Praca
Cyfrowe przyspieszenie w obsłudze pracowników z zagranicy
Praca
Jak przetrwać zwolnienie: rady dla zwalnianych i zwalniających
Praca
Zetki marzą o pracy na stabilnym etacie
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku