Podczas Światowego Kongresu Etyki Biznesu zaproponowała pani wprowadzenie na studiach MBA menedżerskiej przysięgi na wzór lekarskiej przysięgi Hipokratesa. Takie zobowiązanie do etycznego działania wprowadziła po kryzysie finansowym Harvard Business School. Czy to działa?
Patricia Werhane:
Przysięga na Harvardzie nie jest obowiązkowa. Nie jestem więc pewna, na ile jest skuteczna. Jeśli jednak zamierzamy wprowadzić pełen profesjonalizm w zawodzie menedżera, to potrzebna będzie nie tylko przysięga, ale też organizacja, która określa kodeks zasad, przyznaje akredytacje i dyscyplinuje tych, którzy przyjętych zasad nie przestrzegają. W profesjonalizacji zarządzania potrzebne są te wszystkie elementy.
Może być trudno je wprowadzić.
Nie jest to wcale takie trudne, a jest niezbędne. Przysięga sama w sobie nie ma takiej siły oddziaływania jak zobowiązanie, za którym stoi profesjonalna organizacja, najlepiej globalna.