Ameryka znów kusi najlepszych

Amerykańska gospodarka rozwija się szybciej od strefy euro i stopniowo wychodzi ?z kryzysu. Dzięki temu znów stała się magnesem dla specjalistów i menedżerów chcących osiąść w USA.

Publikacja: 21.01.2014 08:40

Takie wnioski można wyciągnąć z najnowszego raportu International Migration Study opublikowanego przez UniGroup Relocation, będącego międzynarodowym działem United Van Lines. Firma zajmuje się relokacją pracowników o wysokich dochodach, głównie menedżerów lub wysokiej klasy specjalistów. Co roku obsługuje w ten sposób ok. 260 tys. rodzin.

Ze studium wynika, że w ubiegłym roku do USA przyjechało w celu podjęcia wysoko wynagradzanego zajęcia o 15 proc. więcej osób, niż z nich wyjechało. Rok wcześniej różnica ta wynosiła 7 proc.

Na liście 15 krajów, z których przyjeżdża do USA najwięcej profesjonalistów, nie ma Polski. Otwierają ją Brytyjczycy, a następnie są Niemcy, Chińczycy, Australijczycy, Francuzi, Hindusi, Singapurczycy, Kanadyjczycy, Szwajcarzy i Japończycy.

Podobnie jest w przypadku krajów, do których najczęściej wyjeżdżają Amerykanie. Tu listę otwierają Niemczy, a następne są W. Brytania, Australia, Chiny, Francja i Szwajcaria.

W czołówce po raz pierwszy w historii zmieściła się Malezja. Po raz pierwszy od czterech lat więcej profesjonalistów przyjechało  do USA z Chin, niż wyjechało z USA do tego kraju. – To kolejny symptom poprawy koniunktury w USA – komentuje Michael Stoll, ekonomista z kalifornijskiego uniwersytetu Berkleley. – USA odnotowały ujemny bilans migracji tylko z dwoma krajami czołówki. To wskazuje na mocną pozycję gospodarki USA na arenie międzynarodowej – dodaje Stoll.

Wzrost zainteresowania emigracją wykwalifikowanych pracowników do USA widać także po liczbie podań o wizy pracownicze. W szczycie kryzysu amerykańskie spółki miały kłopoty z wykorzystaniem rocznej puli 60 tys. wiz. Dziś lista podań zamykana jest już po kilku tygodniach po pierwszym terminie ich składania.

Wielkie spółki technologiczne od lat lobbują za reformą systemu imigracyjnego i zwiększeniem liczby wysoko wykwalifikowanych specjalistów i naukowców, którzy mogliby przyjeżdżać do USA do pracy. Argumentują, że obecne ograniczenia sprawiają, że amerykańska gospodarka traci najważniejsze atuty – konkurencyjność i innowacyjność.

Tomasz Deptuła z Nowego Jorku

Takie wnioski można wyciągnąć z najnowszego raportu International Migration Study opublikowanego przez UniGroup Relocation, będącego międzynarodowym działem United Van Lines. Firma zajmuje się relokacją pracowników o wysokich dochodach, głównie menedżerów lub wysokiej klasy specjalistów. Co roku obsługuje w ten sposób ok. 260 tys. rodzin.

Ze studium wynika, że w ubiegłym roku do USA przyjechało w celu podjęcia wysoko wynagradzanego zajęcia o 15 proc. więcej osób, niż z nich wyjechało. Rok wcześniej różnica ta wynosiła 7 proc.

Praca
Firmowy Mikołaj częściej zaprosi pracowników na świąteczną imprezę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Praca
AI ułatwi pracę menedżera i przyspieszy karierę juniora
Praca
Przybywa doświadczonych specjalistów wśród freelancerów
Praca
Europejski kraj podnosi wiek emerytalny. Zmiany już od 1 stycznia 2025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Praca
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!