Trudniej o pracę w Dolinie Krzemowej

Zakaz wjazdu dla obywateli z siedmiu krajów muzułmańskich to tylko początek kłopotów firm z Doliny Krzemowej. Kolejny dekret prezydenta Trumpa utrudni im zatrudnianie wszystkich cudzoziemców, nie tylko muzułmanów.

Aktualizacja: 01.02.2017 08:14 Publikacja: 31.01.2017 19:03

Protest mieszkańców Los Angeles przeciwko imigracyjnej polityce nowego prezydenta.

Protest mieszkańców Los Angeles przeciwko imigracyjnej polityce nowego prezydenta.

Foto: AFP

Nowa administracja planuje zmiany w wizach umożliwiających pracę w USA. Dotyczą one praw wjazdu H-1B, L-1, E-2 i B1. Dotąd obowiązywał roczny limit dla takich wiz do 85 tys. Zarobki pracowników wjeżdżających na taki kontrakt wynoszą 70–100 tys. dol. rocznie, więc dla amerykańskich wysoko kwalifikowanych pracowników nie są atrakcyjne, bo koszty życia w tej części Kalifornii są bardzo wysokie.

Dziś technologiczni giganci z Doliny Krzemowej zatrudniają najwięcej właśnie takich tanich specjalistów. Po wejściu w życie kolejnego dekretu Microsoft, Amazon czy Apple będą miały potężne trudności ze znalezieniem chętnych do pracy. Nie będą mogły zatrudnić cudzoziemca, jeśli wcześniej nie starały się znaleźć Amerykanina.

9 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Praca
Rola HR nie kończy się na zatrudnieniu
Praca
Rynek pracy: optymizm firm podszyty sporą niepewnością
Praca
Co może ochronić przed samotnością w biurze?
Praca
Firmowy Mikołaj częściej zaprosi pracowników na świąteczną imprezę
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Praca
AI ułatwi pracę menedżera i przyspieszy karierę juniora
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego