Aleksandra Krawczyk dobrze wspomina studia w Łodzi, ale przed dwoma laty, zaraz po dyplomie z zarządzania, przeprowadziła się do Warszawy. Pracuje w centrum usług jednego z koncernów IT, a wśród kolegów ma kilka osób z Łodzi, które też przeniosły się za pracą do stolicy.
O takich ludzi chcą teraz zabiegać władze Łodzi wspólnie ze Związkiem Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), organizacją zrzeszającą ponad 70 inwestorów z tego sektora. A konkretnie z dziesiątką firm, które rozwijają swoje centra usług w tym mieście.
Bariera wizerunku
Koncepcja kampanii wizerunkowej, która pod hasłem „Łódź kreuje miejsca pracy" ma ruszyć jesienią, jest już gotowa. – Chcemy dotrzeć do specjalistów, w tym zwłaszcza łodzian, którzy wyjechali do innych miast – mówi Aleksandra Suszczewicz, dyrektor Biura Obsługi Inwestora Urzędu Miasta Łodzi. Przypomina, że centra usług wspólnych, SSC (międzynarodowe firmy skupiają w nich np. swe finanse czy księgowość) oraz BPO (nastawione na obsługę zewnętrznych klientów) zatrudniają tam już 9 tys. osób, zaś centra technologiczne ICT kolejne 2,5 tys.
– Większość centrów usług w Polsce prowadzi dziś rekrutację w całym kraju, co znaczy, że łódzkie firmy muszą konkurować z pracodawcami z innych miast. Teraz chcemy im pomóc w tej rywalizacji pracując nad poprawą wizerunku Łodzi – mówi Tomasz Podolak, doradca zarządu ABSL, który sam mieszka i pracuje w tym mieście. Według niego to właśnie nie najlepszy wizerunek Łodzi jest jedną z barier rozwoju nowoczesnego biznesu. – Na razie ludzie nie widzą powodu, by tu przyjeżdżać. Teraz chcemy pokazać korzyści z pracy i mieszkania w Łodzi, a przy okazji przekonać specjalistów z innych branż, np. finansowej, że warto kontynuować karierę w centrach usług biznesowych – wyjaśnia Tomasz Podolak.
Kampanię sfinansują wspólnie miasto oraz inwestorzy – członkowie ABSL. Chcą się skupić na działaniach w Internecie i mediach społecznościowych, choć tablice reklamowe promujące Łódź też się pewnie pojawią. – Nie ma jednak sensu zarzucać Polski billboardami, tym bardziej, że kierujemy się do wybranych odbiorców: specjalistów z sektora nowoczesnych usług biznesowych – wyjaśnia Tomasz Podolak.