Miejska gra o mózgi i ręce do pracy

Po Poznaniu teraz Łódź chce się promować jako dobre miejsce do pracy dla wykształconych ludzi. To oni są jednym z atutów w przyciąganiu inwestorów.

Publikacja: 24.05.2013 23:45

Aleksandra Krawczyk dobrze wspomina studia w Łodzi, ale przed dwoma laty, zaraz po dyplomie z zarządzania, przeprowadziła się do Warszawy. Pracuje w centrum usług jednego z koncernów IT, a wśród kolegów ma kilka osób z Łodzi, które też przeniosły się za pracą do stolicy.

O takich ludzi chcą teraz zabiegać władze Łodzi wspólnie ze Związkiem Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), organizacją zrzeszającą ponad 70 inwestorów z tego sektora. A konkretnie z dziesiątką firm, które rozwijają swoje centra usług w tym mieście.

Bariera wizerunku

Koncepcja kampanii wizerunkowej, która pod hasłem „Łódź kreuje miejsca pracy" ma ruszyć jesienią, jest już gotowa. – Chcemy dotrzeć do specjalistów, w tym zwłaszcza łodzian, którzy wyjechali do innych miast – mówi Aleksandra Suszczewicz, dyrektor Biura Obsługi Inwestora Urzędu Miasta Łodzi. Przypomina, że centra usług wspólnych, SSC (międzynarodowe firmy skupiają w nich np. swe finanse czy księgowość) oraz BPO (nastawione na obsługę zewnętrznych klientów) zatrudniają tam już 9 tys. osób, zaś centra technologiczne ICT kolejne 2,5 tys.

– Większość centrów usług w Polsce prowadzi dziś rekrutację w całym kraju, co znaczy, że łódzkie firmy muszą konkurować z pracodawcami z innych miast. Teraz chcemy im pomóc w tej rywalizacji pracując nad poprawą wizerunku Łodzi – mówi Tomasz Podolak, doradca zarządu ABSL, który sam mieszka i pracuje w tym mieście. Według niego to właśnie nie najlepszy wizerunek Łodzi jest jedną z barier rozwoju nowoczesnego biznesu. – Na razie ludzie nie widzą powodu, by tu przyjeżdżać. Teraz chcemy pokazać korzyści z pracy i mieszkania w Łodzi, a przy okazji przekonać specjalistów z innych branż, np. finansowej, że warto kontynuować karierę w centrach usług biznesowych – wyjaśnia Tomasz Podolak.

Kampanię sfinansują wspólnie miasto oraz inwestorzy – członkowie ABSL. Chcą się skupić na działaniach w Internecie i mediach społecznościowych, choć tablice reklamowe promujące Łódź też się pewnie pojawią. – Nie ma jednak sensu zarzucać Polski billboardami, tym bardziej, że kierujemy się do wybranych odbiorców: specjalistów z sektora nowoczesnych usług biznesowych – wyjaśnia Tomasz Podolak.

Zatrudnię od zaraz

Billboardami „zarzuciły" Polskę w zeszłym roku władze Poznania, które w kampanii „Poznań daje pracę" na przełomie listopada i grudnia zapraszały profesjonalistów z całej Polski do przyjazdu do stolicy Wielkopolski. Ogłoszenia pod hasłem „zatrudnię od zaraz" pojawiły się w prasie, radiu i na dziesiątkach tablic reklamowych w ośmiu miastach Polski, w tym w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi i Gdańsku. Odsyłały do strony internetowej, gdzie publikowano oferty zatrudnienia z poznańskich firm. Łącznie pojawiło się tam ok. 390 propozycji.

– Nasza akcja wywołała duże zainteresowanie w całej Polsce i o to nam chodziło – podkreśla z satysfakcją Łukasz Goździor, dyrektor Biura Promocji Miasta Poznania. Jego zdaniem kampania spełniła dwa cele: wizerunkowy i rekrutacyjny. – Chcieliśmy pokazać Polakom, że Poznań to miasto, gdzie jest praca dla profesjonalistów i jednocześnie pomóc naszym firmom w pozyskaniu pracowników – dodaje Goździor. Według niedawnego podsumowania kampanii, dzięki niej poznańskie firmy zatrudniły 82 osoby.

Łukasz Goździor nie wyklucza, że za jakiś czas Poznań powtórzy kampanię. Najpierw jednak chce przygotować „pigułkę informacyjną" dla profesjonalistów, którzy przymierzają się do przeprowadzki do Poznania. Tak, by w jednym miejscu mogli znaleźć pełną informację o warunkach życia w mieście, o miejscach w szkołach i przedszkolach. Poznańska kampania, która kosztowała ok. 700 tys. zł zwróciła uwagę, że zabiegając o inwestorów, miasta muszą również zadbać o jeden z kluczowych warunków rozwoju biznesu – czyli odpowiednich ludzi do pracy.

A z tym niektóre mogą mieć problem. Na przykład według GUS, w latach 2002–2012 liczba mieszkańców Łodzi zmalała o 8,5 proc., Poznania o 4,5 proc., a Lublina o 3 proc. Po części jest to efekt przeprowadzek do podmiejskich gmin, ale także migracji do innych miast i za granicę.

– To swoistego rodzaju paradoks, ale mimo niemałej stopy bezrobocia, pracodawcy cały czas zmagają się z niedoborem pracowników o poszukiwanych przez nich kwalifikacjach. Duże miasta organizują więc akcje, dzięki którym chcą pokazać, że są atrakcyjne dla inwestorów i pracowników – twierdzi Artur Wawrzyniak z agencji zatrudnienia Manpower.

Ocenia, że takie działania przyciągają głównie szukających pracy absolwentów, którzy – nie mając jeszcze kredytów i innych zobowiązań – zwykle są bardziej chętni do przeprowadzek. Ale przenosząc się za pracą do innego miasta, biorą pod uwagę, czy będzie to także atrakcyjne miejsce do życia. – Zaliczają się do nich na pewno Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto – wylicza Artur Wawrzyniak.

Magnes dla młodych

Jednak najlepszym magnesem są atrakcyjne oferty pracy. Potwierdza to badanie firmy Hays, która jako partner ABSL prowadzi wiele rekrutacji do centrów BPO i SSC. Prawie 85 proc. z ponad 1600 ankietowanych pracowników tych centrów zadeklarowało gotowość do przeprowadzki, gdyby pojawiła się odpowiednia (m.in. finansowo) oferta pracy. Atrakcyjność miasta jako czynnik istotny przy przeprowadzce wskazało tylko 7 proc. ankietowanych. Co prawda wśród najmłodszych uczestników badania ten odsetek był ponad dwukrotnie wyższy, ale i oni szukają konkretów.

Aleksandra Suszczewicz zaznacza, że kampania wizerunkowa Łodzi to kolejny punkt na liście działań, które mają zwiększyć atrakcyjność miasta dla kreatywnych i aktywnych zawodowo osób. Jedną z pierwszych była rozpoczęta pięć lat temu akcja „Młodzi w Łodzi", która miała zachęcić studentów i absolwentów łódzkich uczelni do związania swej przyszłości z miastem. Program, w którym współpracuje 70 firm i trzy największe łódzkie uczelnie publiczne, oferuje m.in. stypendia dla najlepszych studentów, dofinansowanie akademików i dodatkowych lektoratów języków obcych (z myślą o przyszłej pracy w BPO). Najnowszym przedsięwzięciem władz jest program Miasto 100 Kamienic, który przewiduje wynajem części lokali w wyremontowanych budynkach dla najlepszych studentów i absolwentów.

Wszystko to ma pomóc przyciągnąć do Łodzi kolejne inwestycje i miejsca pracy w usługach biznesowych. Zabiega dziś o nie kilkanaście polskich miast, w tym Gdańsk, w którym niedawno przy wsparciu miejskich władz ruszył program BPO Education Center. Młodym absolwentom uczelni znającym języki obce pomaga zdobyć kwalifikacje zawodowe z zakresu księgowości w międzynarodowej korporacji. Z kolei Inkubator Starter zapewnia wsparcie dla młodych przedsiębiorców.

Na takie wsparcie stawia też Toruń, który wkrótce uruchomi kolejny inkubator technologiczny, oraz władze Lublina. Po wakacjach ruszą z programem „Start-up Lublin". – Chcemy pod wspólnym szyldem promować działania skierowane do przedsiębiorczych absolwentów, zachęcając ich do zakładania firm  w naszym mieście – wyjaśnia Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. Władze Bydgoszczy stawiają z kolei na wsparcie młodych rodziców, zwiększając m.in. liczbę miejsc w żłobkach.

W średnich i mniejszych miastach przybywa programów, które mają poprawić warunki życia i pracy młodych ludzi. Nawet jeśli lokalne nie mają na razie szans, by przyciągać specjalistów z zewnątrz, to przynajmniej próbują ograniczyć odpływ wykształconych kadr. Zwiększając tym samym szanse w konkurencji o inwestorów.

Aleksandra Krawczyk dobrze wspomina studia w Łodzi, ale przed dwoma laty, zaraz po dyplomie z zarządzania, przeprowadziła się do Warszawy. Pracuje w centrum usług jednego z koncernów IT, a wśród kolegów ma kilka osób z Łodzi, które też przeniosły się za pracą do stolicy.

O takich ludzi chcą teraz zabiegać władze Łodzi wspólnie ze Związkiem Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), organizacją zrzeszającą ponad 70 inwestorów z tego sektora. A konkretnie z dziesiątką firm, które rozwijają swoje centra usług w tym mieście.

Pozostało 92% artykułu
Praca
Firmowy Mikołaj częściej zaprosi pracowników na świąteczną imprezę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Praca
AI ułatwi pracę menedżera i przyspieszy karierę juniora
Praca
Przybywa doświadczonych specjalistów wśród freelancerów
Praca
Europejski kraj podnosi wiek emerytalny. Zmiany już od 1 stycznia 2025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Praca
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!