Do wymaganego stażu pracy nie wliczy się im poprzedniego zatrudnienia, jeśli między jednym a drugim była przerwa. Tak wynika z interpretacji art. 10 ust. 5 pkt 2 ustawy oświadczeniach rodzinnych dokonanej przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Problemy z jego stosowaniem zgłaszali do nas urzędnicy gmin i ośrodków pomocy społecznej, ustalający prawo doświadczeń rodzinnych, oraz zainteresowani wsparciem od państwa rodzice przebywający na urlopach wychowawczych.
Artykuł 10 ust. 5 pkt 2 ustawy stanowi, że dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu opieki nad dzieckiem w czasie urlopu wychowawczego nie przysługuje, jeśli rodzic bezpośrednio przed uzyskaniem prawa do urlopu wychowawczego pracował krócej niż sześć miesięcy.
Przesłanka koniecznego zatrudnienia bezpośrednio przed urlopem wychowawczym w ustawie o świadczeniach rodzinnych nie harmonizuje z regulacją w kodeksie pracy. Zgodnie bowiem z jego art. 186 § 1 pracownik ma prawo do urlopu wychowawczego, jeśli wykaże co najmniej sześciomiesięczny staż zatrudnienia, ale liczony łącznie, razem z zatrudnieniem w poprzednich miejscach pracy.
Urzędnicy gmin i ośrodków pomocy społecznej, którym przyszło ustalać prawo doświadczeń rodzinnych, nie wiedzieli, czy należy brać pod uwagę tylko staż u tego pracodawcy, który udzielił urlopu wychowawczego, czy również uwzględniać staż z poprzednich firm, jeśli ostatni był krótszy niż pół roku. Mieli też wątpliwości, czy zliczać poszczególne okresy zatrudnienia, jeśli pomiędzy nimi były przerwy.
Z sygnałów napływających do redakcji wynika, że urzędnicy czasami odmawiali przyznania prawa do dodatku, uznając, że zainteresowany musi mieć nieprzerwany okres zatrudnienia, bo tak rozumieli termin "bezpośrednio" z art. 10 ust. 5 pakt 2 ustawy o świadczeniach rodzinnych. Nie chcieli też sumować poszczególnych okresów zatrudnienia, jeśli pomiędzy nimi była przerwa. Zainteresowani od negatywnych decyzji odwoływali się do samorządowych kolegów odwoławczych, ale tam również spotykali się z różnymi interpretacjami.