Renty będą liczone po nowemu

Od początku przyszłego roku świadczenia będą obliczane na nowych zasadach. Za to na rencie będzie można zarabiać bez ograniczeń. Stracą osoby, które teraz zarabiają najmniej

Aktualizacja: 20.05.2008 08:52 Publikacja: 20.05.2008 01:24

Rząd zajmie się dzisiaj nowelą ustawy o emeryturach i rentach z FUS, która ma dostosować sposób obliczania rent do nowego systemu emerytalnego. Świadczenia przyznawane od początku przyszłego roku nie będą obliczane tak jak dotychczas, na podstawie stażu ubezpieczeniowego, ale według wysokości składek zgromadzonych na koncie.

Osoby, które wystąpią o przyznanie renty po 1 stycznia 2009 r., będą miały ją obliczoną według nowych, skomplikowanych zasad. Inaczej niż dotychczas nie będzie ona obliczona na podstawie stażu pracy. O wysokości świadczenia zadecyduje kwota zwaloryzowanych składek zgromadzonych na koncie emerytalnym.

Jeśli jednak dana osoba nie przepracowała 30 lat, to na ostateczną wysokość jej renty złożą się również tzw. hipotetyczne składki ubezpieczeniowe, jakie wpłynęłyby na jej konto w latach brakujących do 30-letniego stażu. Uzyskana w ten sposób kwota składek zostanie podzielona przez prognozę dalszego trwania życia osoby w wieku 60 lat. Renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wyniesie 100 proc. obliczonej kwoty, natomiast świadczenie dla osoby częściowo niezdolnej do pracy – tylko 75 proc.

Obliczona w ten sposób i wypłacana renta nie zmniejszy wartości konta ubezpieczonego.

Gdy będzie przechodził na emeryturę, zostanie ona wyliczona ze wszystkich zgromadzonych na nim składek.

Nowela przewiduje, że przez pierwsze lata nowe renty zostaną (podobnie jak emerytury) objęte tzw. systemem bałwankowym. Chodzi o to, że w ciągu pięciu najbliższych lat tylko część renty będzie obliczana na nowych zasadach. W 2009 r. będzie to jedynie 20 proc. Udział nowej renty będzie rósł z każdym rokiem – do 30, 45, 60, 80 proc. – aż do 2014 r., kiedy to cała renta zostanie obliczona po nowemu.

1,4 mln osób ma obecnie prawo do renty z tytułu całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy

Z symulacji wysokości tych świadczeń przeprowadzonych przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wynika, że nowy system będzie najkorzystniejszy dla najlepiej zarabiających z długim stażem ubezpieczeniowym. Stracą natomiast osoby, których wynagrodzenia plasują się poniżej przeciętnych i które mają niewiele składek na swoich kontach emerytalnych.

Nowością w planowanym systemie jest też to, że rencista (także uprawniony do renty socjalnej) będzie mógł zarabiać bez żadnych ograniczeń. Uzasadnienie zniesienia limitów zarobków jest bardzo proste. Dzięki temu, że renciści będą mogli zarabiać więcej, będą też płacić wyższe składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. A z tych składek będą przecież finansowane ich przyszłe emerytury, które wzrosną na skutek wyższych zarobków. Zniesienie ograniczeń od 1 stycznia 2009 r. obejmie wszystkich rencistów, także tych, którym świadczenia zostały przyznane na starych zasadach.

Pomimo postulatów, by znieść limity zarobków także osobom na wcześniejszej emeryturze, taka zmiana nie została zapisana w projekcie. Ministerstwo wyszło z założenia, że wcześniejsi emeryci mogliby traktować to świadczenie jako dodatek do pensji, a to kłóciłoby się z zasadami systemu emerytalnego (w myśl których ma on zapewnić środki do życia osobie, która zrezygnowała już z aktywności zawodowej).

Nowelizacja nie przewiduje zmian warunków, jakie musi spełnić osoba starająca się o rentę. Wciąż więc konieczny będzie odpowiednio długi staż pracy w ciągu dziesięciu lat przed złożeniem wniosku (ten staż, w zależności od wieku ubezpieczonego, wynosi od roku do pięciu lat). Nie zmieni się także system orzekania o niezdolności do pracy. Tak jak teraz będą się tym zajmowali lekarze orzecznicy, a odwołania będzie rozpatrywała komisja lekarska ZUS. Tak jak obecnie renty będą przyznawane okresowo, a na stałe tylko w wyjątkowych wypadkach (gdy stan zdrowia wnioskodawcy nie daje żadnych szans na poprawę).

Osoby, które otrzymały renty na dotychczasowych zasadach, nie powinny się martwić, że ZUS przeliczy ich świadczenia na nowo. Zgodnie z projektem nowe zasady obliczania będą stosowane wyłącznie do ubezpieczonych urodzonych po 1948 r., którzy wniosek o rentę zgłoszą pierwszy raz po wprowadzeniu nowych regulacji. Z informacji, jakie otrzymaliśmy z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, wynika, że renciści, którzy świadczenie mają przyznane okresowo, nawet po zmianie przepisów będą mogli liczyć na przedłużenie prawa do niego na starych zasadach.

Możliwość obliczenia renty na starych zasadach zachowają także osoby, które straciły prawo do renty, jednak w ciągu 18 miesięcy stały się ponownie niezdolne do pracy. W myśl art. 61 ustawy o emeryturach i rentach z FUS ZUS im je przywróci.

Nie ulega wątpliwości, że nowe świadczenia będą niższe od obecnych. Dziwi mnie jednak to, że projekt przewiduje zniesienie limitów zarobków dla osób, które zgodnie z orzeczeniem lekarskim są niezdolne do pracy, podczas gdy pozostawia się te ograniczenia w wypadku wcześniejszych emerytów, a także osób pobierających renty rodzinne. W wielu wypadkach świadczenia rodzinne pobierają kobiety, które po śmierci męża opiekują się dziećmi. W ich sytuacji wydaje się, że utrzymywanie możliwości zawieszenia tego świadczenia po przekroczeniu limitów zarobków nie ma najmniejszego uzasadnienia. Jeśliby ta sama kobieta była niezdolna do pracy, mogłaby wtedy zarabiać bez ograniczeń.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.rzemek@rp.pl

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów