Reklama
Rozwiń
Reklama

Wysyłanie CV: nie ilość a spełnienie oczekiwań pracodawcy

Masowe rozsyłanie CV nie zwiększy szans na zdobycie pracy, jeśli nie będą one spełniać oczekiwań pracodawcy

Publikacja: 05.02.2013 02:00

W czasach, gdy mniej jest ofert pracy, każde ogłoszenie o zatrudnieniu przyciąga dziesiątki, a nawet setki kandydatów. Absolwenci i do- świadczeni specjaliści licytują się na forach internetowych liczbą rozesłanych CV, wymieniając spiskowe teorie, np. takie, że większość ogłoszeń jest fikcyjna, bo oferowane tam stanowiska są już zarezerwowane dla znajomych.

Z kolei rekruterzy argumentują, że wiele CV nadsyłanych pracy to przypadkowe zgłoszenia, niedopasowane ani do profilu stanowiska, ani nawet do specyfiki działalności firmy.

Justyna Lipowska, kierownik w dziale rekrutacji w firmie doradztwa personalnego HRK, przyznaje, że w kryzysie takich przypadkowych CV przybywa. To błąd, bo automatycznie rozsyłane CV mogą stwarzać wrażenie, że kandydat albo nie umie czytać ze zrozumieniem, albo działa pochopnie, bez zastanowienia. Szanse na zdobycie pracy są w takiej sytuacji niewielkie.

Może je zwiększyć staranna analiza oferty pracodawcy i opisanych tam wymagań. To do nich trzeba potem dopasować swoje CV. Doradcy kariery podkreślają, że kandydat może i powinien każdorazowo trochę modyfikować swój życiorys – uwypuklając określone do- świadczenia zawodowe i kwalifikacje niezbędne albo przydatne na danym stanowisku.

Co prawda lista wymagań pracodawcy sprawia niekiedy wrażenie, że firma szuka ideału, ale zwykle bez trudu można ustalić kluczowe oczekiwania. Pomaga w tym choćby profil działalności firmy. Jeśli np. oferta dotyczy pracy w międzynarodowym centrum usług finansowo-księgowych, to wymóg biegłej znajomości dwóch języków obcych nie jest fanaberią, ale podstawowym warunkiem zatrudnienia.

Reklama
Reklama

Niekiedy bardziej istotnym niż wykształcenie księgowo-rachunkowe, które będzie kluczowym warunkiem dla kandydata do działu księgowości. Każdorazowe dopasowanie CV do oferty pracy wymaga oczywiście więcej czasu i wysiłku niż automatyczne rozsyłanie jednej wersji życiorysu na dziesiątki adresów. Może jednak znaczą- co skrócić czas poszukiwania zatrudnienia.

W czasach, gdy mniej jest ofert pracy, każde ogłoszenie o zatrudnieniu przyciąga dziesiątki, a nawet setki kandydatów. Absolwenci i do- świadczeni specjaliści licytują się na forach internetowych liczbą rozesłanych CV, wymieniając spiskowe teorie, np. takie, że większość ogłoszeń jest fikcyjna, bo oferowane tam stanowiska są już zarezerwowane dla znajomych.

Z kolei rekruterzy argumentują, że wiele CV nadsyłanych pracy to przypadkowe zgłoszenia, niedopasowane ani do profilu stanowiska, ani nawet do specyfiki działalności firmy.

Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama