Coroczna waloryzacja świadczeń ma umożliwić zachowanie ich realnej wartości w stosunku do inflacji. W tym roku będzie obowiązywać mieszana formuła podwyżek, czyli kwotowo-procentowa z gwarancją minimalnej kwoty wzrostu o 250 zł.
W efekcie minimalna emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renta rodzinna i renta socjalna wzrosną do 1588,44 zł (obecnie 1338,44 zł).
Czytaj więcej
Świadczenia od marca br. wzrosną minimalnie o 14,8 proc. wynika z danych GUS. Eksperci prognozują, że podwyżka będzie jeszcze wyższa.
Dla większości osób, które nie pobierają najniższych świadczeń cały czas kluczową sprawą jest jednak procentowy wskaźnik waloryzacji. To przez niego mnożona jest kwota świadczenia i podstawa jego wymiaru.
GUS publikując niedawno komunikat na temat inflacji emeryckiej (wyniosła ona 14,8 proc.) przybliżył nas do poznania ostatecznej kwoty podwyżki emerytur i rent w tym roku.
Cały czas brakuje nam jednak drugiej składowej tj. danych dotyczących realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia, które poznany w lutym. Natomiast już teraz wiadomo, że rząd przeliczył się w swoich prognozach (zakładał bowiem, że wskaźnik waloryzacji wyniesie 113,8 proc.).
Jaka podwyżka świadczeń jest zatem najbardziej realna?
-Spodziewam się, że druga składowa wpływająca na wskaźnik waloryzacji (tj. realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w ubiegłym roku), będzie ujemna. Powodem jest wysoka inflacja. W efekcie znaczenie będzie miała jedynie inflacja emerycka ( według GUS wynosi ona 14,8 proc.). Potwierdzają to też dane z sektora przedsiębiorstw, gdzie już od maja ub.r. wynagrodzenia rosną wolniej od inflacji. W efekcie wskaźnik waloryzacji wyniesie zapewne 114,8 proc. A nawet jeśli te prognozy się nie sprawdzą to wzrost przeciętnego wynagrodzenia będzie symboliczny- mówi Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Zdaniem eksperta, z pewnością nie ukształtuje się na poziomie zbliżonym do 3 proc. jak to było w ub.r.
Dlatego, w ocenie Łukasza Kozłowskiego jest mało prawdopodobne, aby wskaźnik waloryzacji wyniósł np. 115,4 proc. raczej będzie oscylował w granicach 114,8 proc.
Poniżej przedstawiamy dwa warianty wyliczeń świadczeń emerytalnych. Jeden uwzględnia wskaźnik waloryzacji na poziomie 114,8 proc. ( najbardziej realny), a drugi 115,4 proc. (obliczony na podstawie danych historycznych). Przypominamy jednak, że ostateczną wysokość podwyżek poznany na początku lutego.