2020 r. pod tym względem nie rozpieszczał. 1 maja (Święto Pracy) wypadł w piątek, a 3 maja (Święto Konstytucji 3 Maja) w niedzielę. Tzw. długi majowy weekend był zatem wyjątkowo krótki. Święto Wniebowzięcia NMP i Święto Wojska Polskiego w dniu 15 sierpnia przypadało w sobotę, ale za ten dzień pracownicy mogli przynajmniej odebrać inny dzień wolny. Nie było na to szans z racji 1 listopada (Święto Wszystkich Świętych), który w 2020 r. wypadł w niedzielę. Dopiero dzięki Świętu Niepodległości w środę 11 listopada nadarzyła się okazja na długi weekend: dwa dni urlopu wypoczynkowego dawało 5 dni wolnego bez przerwy. Jednak w obliczu pandemii i wprowadzonych obostrzeń raczej niewiele osób skorzystało w tym czasie z jesiennych wyjazdów.
A jak wygląda kalendarz świąt w 2021 r.? Idealnie nie jest, ale da się znaleźć kilka korzystnych układów.
Nowy Rok mogliśmy świętować aż 3 dni: w piątek 1 stycznia, w sobotę 2 stycznia i w niedzielę 3 stycznia.
Następne wolne już 6 stycznia - Święto Trzech Króli. Przypada w środę. Jeśli weźmiemy dwa dni urlopu przed lub po, możemy razem z weekendem mieć 5 dni wolnych od pracy. Niestety, wyjazd w celach rekreacyjnych z noclegiem w hotelu czy wynajętym apartamencie nie wchodzi w grę do 17 stycznia.
4 i 5 kwietnia (niedziela i poniedziałek) to Wielkanoc. Tu raczej nie ma pola do popisu. Aby mieć wolny cały tydzień (a właściwie 9 dni), trzeba byłoby uszczknąć z urlopowej puli aż 4 dni.