Wiesława W. wystąpiła w 1998 r. do ZUS o emeryturę z tytułu opieki nad synem, który urodził się niepełnosprawny w 1989 r. Takie świadczenie przysługuje matce na podstawie rozporządzenia z 15 maja 1989 r. w sprawie uprawnień do wcześniejszej emerytury pracowników opiekujących się dziećmi wymagającymi stałej opieki (DzU z 1989 r. nr 28, poz. 149 ze zm.). ZUS odmówił, gdyż opłacała wówczas składki na ubezpieczenia społeczne jako prowadząca działalność gospodarczą.
Sprawa dotarła w końcu do Sądu Najwyższego, a ten uznał, że urodzenie chorego dziecka lub jego zachorowanie w czasie, gdy matka podlega ubezpieczeniu niepracowniczemu, nie odbiera jej prawa do emerytury, które daje rozporządzenie, jeśli nie mogła kontynuować podjętego później zatrudnienia (wyrok z 25 listopada 2004 r., sygn. akt I UK 37/04). Sądy, które ponowne zajęły się tą sprawą, miały sprawdzić, czy po wrześniu 1994 r., kiedy pracowała na etacie, a miała wtedy niecałe 17 lat okresów składkowych i nieskładkowych, rzeczywiście była zatrudniona na etacie i wypracowała warunki do uzyskania tego świadczenia. Okazało się, że po urodzeniu dziecka pracowała na umowie-zleceniu, prowadziła działalność gospodarczą – dzięki czemu wypracowała niezbędny staż, przed 1999 r. nie miała jednak statusu pracownika. Nie spełniała więc warunków do uzyskania tego świadczenia.
W tym czasie Wiesława W. jeszcze raz wystąpiła do ZUS, który ponownie jej odmówił z tego samego powodu. Sądy podtrzymały tę decyzję i sprawa jeszcze raz trafiła do Sądu Najwyższego.
W skardze kasacyjnej zwróciła się o wyjaśnienie, w jakiej dacie powinny zostać spełnione przesłanki do nabycia tej emerytury.
Sąd Najwyższy w wyroku z 16 października 2007 r. (sygn. I UK 135/07) uznał, że rozporządzenie wyraźnie stwierdza, iż prawo do wcześniejszej emerytury przysługuje, jeżeli matka lub ojciec spełnią łącznie wszystkie określone w nim warunki.