Problem jest bardzo poważny, gdyż dotyczy osób, które straciły zdrowie, jednak ZUS odmówił im przyznania renty z tytułu częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy.
Piotr S. wystąpił do ZUS o przyznanie renty w grudniu 2002 r. i walczył o nią przed sądem prawie cztery lata. Nie mogąc się doczekać świadczenia, zaczął pracować. W 2003 r., zarobił łącznie niewiele ponad 18 tys. zł, a w następnym 16,5 tys. zł. Jak się później okazało, te przychody, choć niewielkie, przekraczały jednak ustawowe limity, po przekroczeniu których ZUS ma prawo zmniejszyć wypłacaną rentę.
Kiedy sąd apelacyjny przyznał mu w końcu rentę (na początku 2006 r.), ZUS wyliczył, że jego przychody przekroczyły graniczne kwoty odpowiednio o 553 zł w 2003 r. i 175 zł w 2004 r. Te kwoty potrącił z renty, jaką wypłacił Piotrowi R. wstecz, za okres od złożenia wniosku do wydania wyroku.
Sąd okręgowy, który zajął się tą sprawą, uznał, że w myśl art. 104 ustawy o emeryturach i rentach z FUS można zawiesić wypłacaną rentę wyłącznie, gdy osiągane równolegle do renty dochody przekraczają ustawowe limity. Znaczenie ma więc chwila osiągnięcia przychodu, a nie okres, w jakim został osiągnięty. Skoro więc Piotr S. nie pobierał renty w latach 2003 – 2004, to nie można jej zmniejszyć z powodu przekroczenia ustawowych limitów zarobków w tym czasie.
ZUS odwołał się od tego wyroku. Sąd apelacyjny nabrał wątpliwości w tej sprawie i skierował pytanie prawne do Sądu Najwyższego z prośbą o rozstrzygnięcie. W myśl przepisów rozliczenie, czy przychody rencisty uzasadniają wypłatę świadczenia w pełnej wysokości, następuje po upływie roku kalendarzowego, w którym zostały one osiągnięte.