Składki są bezpieczne

Bankructwo lub kłopoty finansowe powszechnego towarzystwa emerytalnego nie stwarzają zagrożenia dla składek zgromadzonych w jego funduszu

Publikacja: 18.09.2008 07:48

Składki są bezpieczne

Foto: Fotorzepa, ak Agata Kowalczyk

Regulacje prawne uniemożliwiają sytuację, w której zagraniczne instytucje finansowe obecne na polskim rynku ratowałyby się pieniędzmi polskich członków otwartego funduszu emerytalnego (OFE).

– Towarzystwa emerytalne są odrębnymi spółkami działającymi według prawa polskiego – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego. – Nawet w razie upadłości swojej spółki matki nie mogą ruszyć pieniędzy przyszłych emerytów. Pilnuje ich też bank depozytariusz.

W Polsce działa 14 powszechnych towarzystw emerytalnych (PTE) zarządzających otwartymi funduszami emerytalnym.

– OFE, którym zarządza Amplico Life SA, jedna ze spółek zależnych AIG Inc., ma 4 mln członków – informuje Małgorzata Wojtuszko z Amplico Life.

Amerykańskie kłopoty finansowe AIG nie mogą wpłynąć na los środków odłożonych w PTE Amplico Life. Jest to spółka prawa polskiego i dopóki będzie zarządzać funduszem emerytalnym nie gorzej niż przeciętnie, nie ma powodów do obaw o bezpieczeństwo środków członków tego funduszu.

– Towarzystwo spełnia wszystkie wymagania polskiego prawa – podkreśla prezes zarządu Jacek Pastuszka.

Określa je przede wszystkim ustawa z 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Zawiera ona m.in. przepisy wskazujące, w jakich instrumentach finansowych i w jakich środkach towarzystwa ubezpieczeniowe mogą lokować pieniądze z OFE. Rozbudowane są także przepisy dotyczące nadzoru i kontroli. Na ich podstawie Komisja Nadzoru Finansowego może żądać od PTE wszelkich informacji i dokumentów dotyczących działalności funduszu lub towarzystwa. Może też w każdym czasie przeprowadzić kontrolę, a w razie stwierdzenia nieprawidłowości wyznaczyć termin ich usunięcia i nałożyć karę pieniężną do 500 tys. zł.

Sprawy o takie kary, pojawiające się na wokandach sądów administracyjnych, potwierdzają, że bardzo wiele zależy od efektywności działań KNF.

Ustawa reguluje także szczegółowo sytuacje, w których dochodzi do przejęcia zarządzania funduszem emerytalnym, łączenia się towarzystw emerytalnych i likwidacji bądź ogłoszenia upadłości towarzystwa emerytalnego. W takich przypadkach KNF cofa zezwolenie na utworzenie towarzystwa. Od tego momentu fundusz jest zarządzany przez depozytariusza i nie może przyjmować nowych członków. Może go natomiast przejąć, za zezwoleniem KNF, inne PTE. Towarzystwo emerytalne może również połączyć się z innym towarzystwem.

Ustawa określa też działania podejmowane w razie niedoboru środków. Mamy z nim do czynienia w sytuacji, gdy OFE nie uzyska tzw. minimalnej wymaganej stopy zwrotu (wypracowanego zysku) za 36 miesięcy. Niedobór pokrywa się z rachunku rezerwowego prowadzonego w tym OFE.

Jeżeli jest na nim za mało pieniędzy, wówczas pozostała część niedoboru musi być pokryta ze środków zgromadzonych na rachunku części dodatkowej funduszu gwarancyjnego w tym otwartym funduszu emerytalnym. Jeśli i to nie wystarczy, niedobór musi być pokryty z własnych środków towarzystwa, a gdy jest ich za mało, brakującą część spłaca się z zewnętrznego funduszu gwarancyjnego. W przypadku braku własnych środków na pokrycie niedoboru zarząd towarzystwa musi zawiadomić organ nadzoru, który wystąpi do sądu o ogłoszenie jego upadłości. Jeżeli do tego dojdzie, zastosowanie znajdą przepisy prawa upadłościowego.

Do upadłości towarzystwa emerytalnego nigdy jeszcze w Polsce nie doszło – mówi prof. dr hab. Tadeusz Szumlicz ze Szkoły Głównej Handlowej. Sytuacja innych spółek, np. amerykańskiej AIG Inc., nie ma tu żadnego znaczenia.

W Polsce zdarzyło się już co prawda, że jeden z funduszy nie osiągnął minimalnej stopy zwrotu, obecnie jednak nie ma żadnego zagrożenia.

Kłopoty finansowe AIG nie mogą mieć bezpośredniego wpływu na sytuację działającego w Polsce funduszu emerytalnego zarządzanego przez Amplico Life SA, jedną ze spółek zależnych AIG Inc. w Polsce. Najwyżej można brać pod uwagę sprzedaż przez AIG spółek zależnych. Taka ewentualność jest prawnie dopuszczalna. Nie zmieniłoby to jednak sytuacji członków funduszu emerytalnego, których przejmie wówczas inne towarzystwo emerytalne. W polskim prawie istnieją trzy podstawowe zabezpieczenia ich interesów. Jest to ustawa z 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, rozporządzenie Rady Ministrów o funduszu gwarancyjnym oraz ustawa z 2003 r. o nadzorze ubezpieczeniowym. Decydują one m.in. o charakterze i katalogu instrumentów finansowych, w jakie mogą być lokowane środki funduszy, zawierają też rozbudowane regulacje dotyczące nadzoru i kontroli nad działalnością towarzystw emerytalnych.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki d.frey@rp.pl

Regulacje prawne uniemożliwiają sytuację, w której zagraniczne instytucje finansowe obecne na polskim rynku ratowałyby się pieniędzmi polskich członków otwartego funduszu emerytalnego (OFE).

– Towarzystwa emerytalne są odrębnymi spółkami działającymi według prawa polskiego – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego. – Nawet w razie upadłości swojej spółki matki nie mogą ruszyć pieniędzy przyszłych emerytów. Pilnuje ich też bank depozytariusz.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo