Rosnące trudności z rekrutacją pracowników, które zgłasza już ośmiu na dziesięciu pracodawców w Polsce, skłaniają firmy do bardziej różnorodnych działań mających przyciągnąć uwagę kandydatów.
Rekomendacja z zewnątrz
Coraz częściej pracodawcy nie ograniczają się do publikacji ofert na portalu rekrutacyjnym i zatrudnienia profesjonalnych rekruterów. Łowią kandydatów na portalach społecznościowych i sięgają po wsparcie systemów poleceń - z bonusami za skuteczną rekrutację. Dotychczas w takie programy firmy angażowały głównie swoich pracowników, ale teraz chętniej otwierają się na udział osób z zewnątrz.
Jak wynika z najnowszego badania agencji zatrudnienia ManopowerGroup, już 46 proc. firm w Polsce szuka nowych pracowników poprzez polecenia. Niewiele mniej, bo 45 proc. badanych pracodawców stara się przyciągnąć kandydatów do pracy podwyższając stawki, co jest bardzo skuteczne zwłaszcza w przypadku niższych, gorzej opłacanych stanowisk. Na tych specjalistycznych lepszych sposobem na skuteczną rekrutację może być atrakcyjna oferta szkoleń i rozwoju umiejętności wraz z opieką mentorską. Taką zachętę oferuje 60 proc. ankietowanych firm.
Oferta szkoleniowo-rozwojowa jest zresztą najczęściej stosowaną zachętą w całym regionie EMEA, czyli Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki, który jednak skupia tak różne rynki pracy, że trudno o wspólne trendy. I tak, w skali regionu programy poleceń stosowane są o ponad połowę rzadziej (21 proc.) niż w Polsce a firmy ostrożniej podwyższają też stawki dla nowych pracowników (32 proc.).
Kandydat niekoniecznie idealny
W całym regionie EMEA trudności z pozyskaniem talentów zgłasza 73 proc. firm, a więc mniej niż w Polsce, gdzie na ten niedobór narzeka 81 proc. firm. Stąd też mniejsza niż u nas presja na benefity dla pracowników, w tym bardziej elastyczne godziny pracy, które w Polsce oferuje 44 proc. badanych firm, czy bardziej rozbudowane świadczenia pozapłacowe (32 proc.)