Reklama

Wyceny spółek z WIG20 zbliżyły się do fundamentów. Co dalej?

Indeks blue chips w tym roku zyskał już ponad jedną trzecią. Na jak długo jeszcze starczy paliwa do wzrostów i na które spółki postawić?

Publikacja: 11.08.2025 04:59

Wyceny spółek z WIG20 zbliżyły się do fundamentów. Co dalej?

Foto: Adobe Stock

Regularnie sprawdzamy, jaką wartość ma tzw. WIG20 teoretyczny, czyli bazujący na średnich cenach docelowych z aktualnych rekomendacji. W tym roku widać dużą korelację pomiędzy szacowanymi wartościami a ruchem indeksu.

Na początku stycznia według naszych obliczeń wartość teoretyczna indeksu sięgała 2670 pkt, co implikowało niemal 20-proc. potencjał wzrostu. Imponujące wzrosty obserwowane na GPW pozwoliły indeksowi przebić tę granicę już wiosną. Wzrosły też ceny docelowe dla spółek i z ówczesnej analizy wynikało, że indeks ma przestrzeń do przebicia 2,8 tys. pkt. Ta bariera pękła już na dobre w lipcu. Pod koniec miesiąca przebite zostało 2,9 tys. pkt, a w zeszłym tygodniu podczas czwartkowej sesji indeks wzbił się ponad psychologiczną granicę 3000 pkt (na finiszu czwartkowej sesji i w piątek spadł nieco poniżej).

Teraz wzięliśmy pod lupę nowe rekomendacje i na ich podstawie policzyliśmy aktualną wartość fundamentalną WIG20. Wnioski są umiarkowanie optymistyczne. Otrzymaliśmy poziom wyższy niż 3 tys. pkt (3063 pkt). Ale wyższy symbolicznie: o zaledwie 3 proc.

Potencjał do zwyżki

Z naszej analizy wynika, że akcje jedenastu spółek z WIG20 mają jeszcze potencjał zwyżki, a walory dziewięciu są przewartościowane.

Istotną kwestią jest waga poszczególnych spółek w indeksie. Nawet mocny wzrost firmy, która ma w portfelu niespełna 1-proc. udział, nie pociągnie indeksu w górę. Inaczej niż w przypadku spółek największych, jak PKO BP czy Orlen. Te dwie odpowiadają łącznie za ponad jedną czwartą portfela WIG20 (więcej w ramce powyżej). Obie mają już za sobą imponujące wzrosty notowań i ograniczony, jednocyfrowy potencjał do dalszej zwyżki.

Reklama
Reklama

Przeanalizowaliśmy, jakie wagi mają łącznie spółki niedowartościowane i przewartościowane. Na te pierwsze przypada łącznie ponad 52 proc. indeksu.

W grupie spółek wycenianych obecnie niżej przez rynek niż w rekomendacjach, oprócz wspomnianych już PKO BP i Orlenu mamy również: Allegro, LPP, PGE, CCC, Żabkę, Kęty, Kruka, Orange Polska oraz Pepco.

Największą, dwucyfrową przestrzeń do zwyżki względem średniej ceny docelowej z tej grupy mają reprezentanci branży handlowej: Żabka, LPP i CCC.

Żabka weszła na warszawską giełdę jesienią zeszłego roku i choć jej IPO było bardzo udane, to późniejsze zachowanie notowań – na tle mocno rosnącego rynku – wypada słabo. Jeszcze kilka dni temu walory były wyceniane poniżej ceny z IPO, czyli 21,5 zł. Impulsem do zwyżki okazała się publikacja zaskakująco dobrych wyników za II kwartał 2025 r. W środę kurs zyskał aż 8,6 proc. do 21,7 zł. Ale zwyżka okazała się krótkotrwała. W czwartek kurs niemal się nie zmienił, a w piątek spadał o prawie 1 proc. do 21,6 zł.

Ze sporym dyskontem względem spółek porównywalnych są notowane zdaniem analityków również akcje LPP, CCC, Allegro i Pepco. Ale to nie znaczy, że wszystkie handlowe spółki z WIG20 są faworytami analityków. W ich ocenie wyraźnie przewartościowane są akcje Dino. Kilkanaście dni temu finalizowano split walorów w stosunku 1:10, co ma zwiększyć ich płynność i dostępność dla inwestorów. Obecnie akcje kosztują niespełna 48 zł. 21 sierpnia Dino opublikuje raport za I półrocze. Po wynikach za I kwartał zarząd podtrzymał cel jednocyfrowego wzrostu sprzedaży porównywalnej w tym roku i powrotu marży EBITDA na ścieżkę wzrostu.

Finanse dominują

W ujęciu branżowym największą część portfela WIG20 stanowią reprezentanci sektora finansowego. Notowania banków od jesieni 2022 r. idą mocno w górę i zdania analityków co do wycen poszczególnych firm są podzielone. Dominuje ostrożny optymizm, ale z zastrzeżeniem, że trzeba mieć na uwadze czynniki ryzyka (m.in. kwestia stóp procentowych).

Reklama
Reklama

O tym, jak dużo na GPW ważą banki świadczy fakt, że aż sześć z dziesięciu największych krajowych firm na GPW stanowią reprezentanci tej branży. Według kapitalizacji są to odpowiednio: PKO BP (101 mld zł), Santander Bank Polska (56,5 mld zł), Pekao (56,4 mld zł), PZU (55,3 mld zł), ING BSK (44 mld zł) oraz mBank (prawie 40 mld zł).

Regularnie sprawdzamy, jaką wartość ma tzw. WIG20 teoretyczny, czyli bazujący na średnich cenach docelowych z aktualnych rekomendacji. W tym roku widać dużą korelację pomiędzy szacowanymi wartościami a ruchem indeksu.

Na początku stycznia według naszych obliczeń wartość teoretyczna indeksu sięgała 2670 pkt, co implikowało niemal 20-proc. potencjał wzrostu. Imponujące wzrosty obserwowane na GPW pozwoliły indeksowi przebić tę granicę już wiosną. Wzrosły też ceny docelowe dla spółek i z ówczesnej analizy wynikało, że indeks ma przestrzeń do przebicia 2,8 tys. pkt. Ta bariera pękła już na dobre w lipcu. Pod koniec miesiąca przebite zostało 2,9 tys. pkt, a w zeszłym tygodniu podczas czwartkowej sesji indeks wzbił się ponad psychologiczną granicę 3000 pkt (na finiszu czwartkowej sesji i w piątek spadł nieco poniżej).

Pozostało jeszcze 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Giełda
Brokerzy zbroją się i prężą muskuły. Będzie starcie tytanów?
Giełda
WIG z nowym rekordem, WIG20 powyżej 3 tys. pkt
Giełda
Rynek debiutów w Europie wyhamował. Odżyje jesienią?
Giełda
Kernel: akcjonariusze walczą nie tylko o wyższą wycenę
Giełda
Wakacyjne dywidendy 2025: GPW bije rekordy. PKO BP i Orlen z imponującą stopą
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama