Warszawska Wspólnota Samorządowa uruchomiła wczoraj portal, w którym lokalne organizacje wchodzące w jej skład prezentować mają swoje opinie i pomysły na działanie miasta. To początek kampanii, która ma przekonać warszawiaków, że w wyborach lokalnych za dwa lata warto oddać głos na samorządowców bez partyjnego szyldu.
Ursynów dał przykład
W skład WWS wchodzą stowarzyszenia, które już w tej kadencji mają ponad 50 radnych dzielnicowych i współrządzą czterema dzielnicami. – To czyni nas trzecią siłą w mieście, po PO i PiS – mówi szef WWS i burmistrz Ursynowa Piotr Guział.
Jednym z postulatów koalicji jest reforma ustroju stolicy i wzmocnienie dzielnic: tak by ich władze miały więcej uprawnień i więcej pieniędzy na inwestycje. W skład WWS wchodzą m.in. Wspólnota Samorządowa Województwa Mazowieckiego, Stowarzyszenie Obywatele dla Warszawy, Nasz Rembertów, Nasze Miasto, Ochocka Wspólnota Samorządowa, Porozumienie Wyborcze Gospodarność, Praska Wspólnota Samorządowa, Stowarzyszenie Nasz Ursynów, Stowarzyszenie Obywatelskie w Ursusie, Wawerska Wspólnota Samorządowa i Wspólnota Dzielnicy Włochy.
Działacze wspólnoty mają nadzieję na dobry wynik. Argumentują, że w poprzednich wyborach, gdzie ich marka była jeszcze zupełnie nieznana (wybory odbyły się po dwóch miesiącach od powstania organizacji), zdobyli prawie 4 proc. głosów. Teraz – gdy kampania toczyć się będzie przez dwa lata – liczą na kilkakrotnie wyższy wynik.
Warszawska Wspólnota Samorządowa wierzy, że mieszkańców stolicy skusi oferta bez politycznego szyldu