Cieszące się szybko rosnącą popularnością elektryczne hulajnogi i rowery to nie tylko wygodny środek komunikacji miejskiej, ale też pojazdy, które powodują coraz więcej kolizji i wypadków. Wiele z nich porusza się z dużą prędkością, nie tylko po ulicach i ścieżkach rowerowych, ale też po chodnikach. Powodowane przez nie uszkodzenia mienia czy koszty leczenia uszczerbków na zdrowiu mogą być dość kosztowne.
Nowelizacja dyrektywy UE. Hulajnogi i rowery elektryczne z obowiązkowym OC
Odpowiedzią na to była zmiana unijnej dyrektywy ubezpieczeniowej. Wprowadziła ona nową definicję pojazdu, który powinien być objęty obowiązkowym OC. I tak wymóg ten objął każdy pojazd silnikowy poruszający się na lądzie, lecz nieporuszający się po szynach, napędzany wyłącznie siłą mechaniczną, którego maksymalna prędkość konstrukcyjna jest większa niż 25 km/h lub maksymalna masa netto jest większa niż 25 kg, a maksymalna prędkość konstrukcyjna przekracza 14 km/h.
Czytaj więcej
Gigant na rynku przewozu osób kupił popularnego nad Wisłą operatora taxi – platformę FreeNow. Dzi...
– Odbicie opisywanej definicji znajdziemy w przepisach dotyczących ubezpieczenia OC dla hulajnóg elektrycznych, które wprowadziły już niektóre państwa członkowskie UE – zauważają eksperci multiagencji ubezpieczeniowej Unilink. I wskazują, że na przykład w Czechach obowiązek ubezpieczeniowy obejmuje te hulajnogi elektryczne, których maksymalna prędkość przekracza 25 kilometrów na godzinę albo 14 kilometrów na godzinę, jeśli jednocześnie masa pojazdu jest większa niż 25 kilogramów. – Co ważne, za południową granicą obowiązek ubezpieczeniowy nie obejmuje rowerów elektrycznych, gdyż uznano, że w ich przypadku główną siłą napędową są mięśnie człowieka, a nie napęd elektryczny – mówi Andrzej Prajsnar, ekspert Unilink. I dodaje, że jest to podejście zgodne z preambułą unijnej dyrektywy.
Podobne przepisy wprowadzono na Węgrzech. Obowiązkowe OC dla posiadaczy e-hulajnóg obejmuje tam takie pojazdy, które przekraczają 25 km/h lub osiągają mniejszy limit maksymalnej prędkości (14 km/h) przy jednoczesnej masie większej niż 25 kilogramów. Węgierskie media donosiły, że nowym regulacjom po ich wprowadzeniu podlegało około 50 tys. hulajnóg elektrycznych.