Reklama

Skarbówka prześwietli dotacje Serafina

Ministerstwo rolnictwa co najmniej od 2011 r. wiedziało o nieprawidłowościach w wydatkowaniu dotacji przez kółka rolnicze, więc nie ma mowy o oszustwie - ustaliła prokuratura i odmówiła wszczęcia śledztwa.

Aktualizacja: 05.07.2013 14:29 Publikacja: 05.07.2013 14:29

Skarbówka prześwietli dotacje Serafina

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Nie będzie prokuratorskiego śledztwa w sprawie niezgodnego z umową wykorzystania dotacji przez Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych Władysława Serafina. Prokuratura po przeanalizowaniu dokumentów, sprawę kieruje do skarbówki. - Czyny mogą wyczerpywać znamiona przestępstwa karnoskarbowe - mówi "Rz" prok. Dariusz Ślepokura, rzecznik prokuratury.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Władysława Serafina, prezesa kółek złożył w prokuraturze Wiktor Szmulewicz szef Krajowej Rady Izb Rolniczych, która dzieli dotacje z ministerstwa rolnictwa na sfinansowanie kosztów uczestnictwa w ponadnarodowych organizacjach rolniczych m.in. w COPA COGECA. W styczniu Rada zawiadomiła w sprawie podejrzeń o defraudację środków z dotacji także Najwyższą Izbę Kontroli, a członkowie zarządu kółek - także ministra rolnictwa.

W maju "Rz" ujawniła, że z konta bankowego na które przelano ubiegłoroczną dotację celową z budżetu państwa - 755 tys. zł - dokonano 25 przelewów (na łączną sumę 607 tys. zł), które nie były związane z celem przekazanej dotacji m.in. dla Władysława Serafina, spółki Centrum Kółek Rolniczych, Fundacji Rozwoju Wsi i Rolnictwa, urzędów skarbowych i ZUS. Potwierdziła to kontrola ministerstwa. Kontrolerzy uznali, że jest to niezgodne z umową, która zobowiązuje beneficjenta do prowadzenia odrębnego rachunku bankowego tylko dla rozliczenia środków z dotacji i wydatkowania pieniędzy wyłącznie na cele z nią związane. Żadnego z tych 25 przelewów Serafin nie ujął w sprawozdaniu w rozliczeniu dotacji, co potwierdza, że nie były to wydatki na cele związane z Copa Cogeca. Pieniądze po wielu miesiącach wracały m.in. od sponsorów kółek. W efekcie szef kółek zalegał z opłacaniem w  terminie składek do europejskich organizacji (składkę za ub.r. spłacił dopiero w tym roku).

Zarząd związku ma podejrzenia, że od 2008 r. na prywatne konto Serafina przelano 3 mln zł, szef kółek miał nimi spłacać zobowiązania. Rolnicy żądali kontroli wydatkowania dotacji w kółkach Serafina od 2008 r., ale resort odmówił jej wszczęcia. Prezes Szmulewicz zawiadomił prokuraturę także pod kątem niedopełnienia obowiązków przez urzędników resortu i samego ministra, który nie reagował na sygnały o defraudacji środków publicznych. Zażądał wyłącznie zwrotu 300 tys. zł t.j. sumy za składkę, którą Serafin opłacił po czasie.

Dlaczego prokuratura nie zobaczyła w tym działaniu przestępstwa?

Reklama
Reklama

Jak tłumaczy prok. Ślepokura "ministerstwo rolnictwa nie mogło zostać wprowadzone w błąd odnośnie nieprawidłowego wydatkowania przez związek Serafina i zalegania ze zwrotem środków z dotacji za lata wcześniejsze niż 2012 r. albowiem musiało wiedzieć o tych zdarzeniach". Świadczyć o tym mają monity jakie już w 2011 r. ministerstwo rolnictwa słało do Serafina. Prokuratura nie dopatrzyła się w działaniu urzędników resortu bierności.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama