Niepewność prokuratora Seremeta

Premier wciąż nie przyjął sprawozdania prokuratora generalnego. Eksperci: to szkodzi państwu.

Aktualizacja: 27.11.2013 14:38 Publikacja: 27.11.2013 11:00

Niepewność prokuratora Seremeta

Foto: ROL

Mija osiem miesięcy, od kiedy Andrzej Seremet złożył sprawozdanie z działalności prokuratury w 2012 r. Dokument trafił do Donalda Tuska w marcu. Ale decyzji premiera – o odrzuceniu lub przyjęciu sprawozdania – nie ma do dziś. Od niej zależy los Seremeta.

Skąd zwłoka? Oficjalnie nikt tego nie wyjaśnia. – Jak tylko będzie decyzja, poinformujemy o niej – usłyszeliśmy wczoraj w Kancelarii Premiera.

Sam premier dopytywany zaznaczył kilka dni temu w Sejmie, że choć w pracy prokuratury „nie wszystko gra", to nie będzie się domagał odwołania Seremeta. – Niezależnie od tego, czy uznam roczne sprawozdanie prokuratura generalnego za wystarczające, na pewno nie będę wnioskował o odwołanie Andrzeja Seremeta z tej funkcji – stwierdził szef rządu.

– Seremet dobry, a prokuratura już nie? – komentują tę deklarację sami prokuratorzy.

A eksperci uważają, że taki stan zawieszenia źle wpływa na prokuraturę i podrywa autorytet Andrzeja Seremeta.

Poseł Ryszard Kalisz, były przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, uważa, że zwlekanie szkodzi państwu. – Tak długie nieprzyjmowanie sprawozdania przez premiera jest destabilizujące i destrukcyjne dla funkcjonowania prokuratury oraz wymiaru sprawiedliwości. Obniża także pozycję i rangę prokuratora generalnego – uważa Kalisz. – Apelowałbym do premiera, żeby w końcu podjął decyzję na tak lub nie.

Tusk trzyma Seremeta w szachu

Dr Bartłomiej Biskup, politolog z UW, kwituje: – To gra polityczna, która może być odbierana jako nacisk na prokuraturę. Chociaż prokurator generalny jest niezależny, premier chce mu dać do zrozumienia, że on też ma władzę.

Sprawozdanie krytycznie ocenił minister sprawiedliwości Marek Biernacki, który wytknął Seremetowi pasywność i brak wizji prokuratury. Biernacki negatywnie ocenił fakt, że ok. 99 proc. śledztw jest prowadzonych w prokuraturach rejonowych, mimo zaleceń, by np. śledztwa gospodarcze trafiały na wyższy szczebel prokuratury. Wskazał, że za dużo prokuratorów nadzoruje śledztwa, a za mało prowadzi.

Z uwagami ministra nie zgodziła się Prokuratura Generalna. – Stanowisko ministra sprawiedliwości dotyczące sprawozdania jest niekonsekwentne, niesprawiedliwe i w wielu fragmentach ze sobą sprzeczne – mówił Mateusz Martyniuk, rzecznik prokuratora generalnego. Do tez ministra Prokuratura Generalna odniosła się w swoim stanowisku zamieszczonym na stronie internetowej.

Jak mówi „Rz" prok. Martyniuk, nie można automatycznie przesunąć śledztw z rejonów do prokuratur okręgowych czy apelacyjnych, gdzie toczą się najważniejsze śledztwa – jak np. dotyczące infoafery.

Jesienią 2012 r. premier przyjął poprzedni raport o pracy prokuratury „pomimo zidentyfikowanych uchybień" – jak podano w oficjalnym komunikacie – i z nadzieją, że „nastąpi znacząca poprawa funkcjonowania prokuratury".

Ten rok jest dla prokuratury lepszy. Ton nadaje mu prowadzone – wspólnie z CBA – śledztwo dotyczące korupcji przy przetargach informatycznych, gdzie zarzuty ma ok. 40 osób, w tym wysocy urzędnicy.

Obecne sprawozdanie jest trzecim z kolei, jakie złożył Seremet. Ma taki obowiązek od czasu, gdy w 2010 r. rozdzielono funkcje prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. W razie odrzucenia sprawozdania premier może wystąpić do Sejmu o odwołanie prokuratora generalnego przed upływem kadencji. Odwołać można większością 2/3 głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Przepisy nie precyzują, ile czasu ma premier na podjęcie decyzji.

Mija osiem miesięcy, od kiedy Andrzej Seremet złożył sprawozdanie z działalności prokuratury w 2012 r. Dokument trafił do Donalda Tuska w marcu. Ale decyzji premiera – o odrzuceniu lub przyjęciu sprawozdania – nie ma do dziś. Od niej zależy los Seremeta.

Skąd zwłoka? Oficjalnie nikt tego nie wyjaśnia. – Jak tylko będzie decyzja, poinformujemy o niej – usłyszeliśmy wczoraj w Kancelarii Premiera.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Tusk: TVN i Polsat dopisane do firm strategicznych, chronionych przed wrogim przejęciem
Polityka
Piechna-Więckiewicz: Ogłoszenie kandydata bądź kandydatki Lewicy odświeży atmosferę
Polityka
Julia Pitera: Karola Nawrockiego nikt nie znał, a miał poparcie 26 proc. Taki jest elektorat PiS
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Gdzie są domki od premiera dla piłkarzy prywatnej szkółki? Beneficjent w opałach