Jak znikną śmieciówki i kolejki do lekarza

Premier po raz kolejny zapowiada likwidację umów śmieciowych. Ekonomiści są sceptyczni.

Publikacja: 16.12.2013 07:00

Jak znikną śmieciówki i kolejki do lekarza

Foto: Fotorzepa / Michał Walczak

W sobotę premier Donald Tusk zapowiedział, że w przyszłym roku rząd zajmie się obowiązkiem płacenia składek na ZUS od osób pracujących na podstawie umów-zleceń i o dzieło. Rozwiązania mają się pojawić do końca przyszłego roku.

Zdaniem Tuska takie rozwiązania pozwolą zbudować „szczelny, sprawiedliwy i bezpieczny dla przyszłych emerytów" system zabezpieczenia społecznego. Zmiany miałyby być wprowadzane stopniowo, tak aby nie zaszkodzić rynkowi pracy.

– Likwidacja śmieciówek, to jest zwiększenie opodatkowania lub oskładkowania wobec tych, którzy dziś tego nie płacą. Koniec, kropka – podkreślał szef rządu.

Dziś zatrudnieni na umowę o dzieło nie płacą składek na ZUS w ogóle. Składek od zleceń nie płacą np. studenci do ukończenia 26. roku życia, członkowie rad nadzorczych i osoby zatrudnione na kilka umów-zleceń – wówczas co do zasady podlega się ubezpieczeniu tylko z jednej umowy. Te dwa ostatnie wyjątki jednak znikną od 2014 r., bo resort pracy przygotował już regulacje usuwające te możliwości.

Ilu osób dotkną zaproponowane teraz przez premiera zmiany – nie wiadomo. Szacuje się, że na śmieciówkach pracuje od 600 tys. do nawet 4 mln osób. Te rozbieżności zależą od tego, czy do śmieciówek zalicza się osoby pracujące na umowy o pracę na czas określony czy też nie. Trudno też jest oddzielić tych, których do takich kontraktów zmusił pracodawca, od tych, którzy sami zdecydowali się na taki kontrakt, dlatego że w ten sposób mają szansę dostać więcej na rękę.

Z raportów inspekcji pracy wynika, że wśród skontrolowanych w pierwszej połowie tego roku umów cywilnoprawnych aż 40 proc. umów-zleceń i 60 proc. umów o dzieło powinno być normalnymi umowami o pracę. Te dane są jednak zawyżone, bo inspekcja pracy w pierwszej kolejności sprawdza te firmy, co do których ma informacje, że występują w nich nieprawidłowości.

Zapowiedziane przez premiera ozusowanie śmieciówek to już drugie podejście rządu do tego problemu. Podobny pomysł pojawił się jesienią zeszłego roku, tuż przed tzw. drugim expose premiera. Ostatecznie, po fali krytyki ze strony ekonomistów, premier wycofał się z tego pomysłu.

Dziś eksperci też nie są tym zachwyceni. – Premier Donald Tusk dał swojemu ministrowi pracy zadanie niemożliwe do zrealizowania. Ozusowanie umów cywilnoprawnych, nawet wprowadzane stopniowo, musi się negatywnie odbić na rynku pracy – mówi prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club, były wiceminister finansów.

Jego zdaniem podwyższenie kosztów pracy skończy się obniżeniem pensji netto, co spowoduje, że wielu osobom będzie się bardziej opłacało pracować na czarno. A jeśli nie zgodzą się na obniżenie wynagrodzenia, to przedsiębiorcy,  którzy nie będą mogli udźwignąć wyższych kosztów pracy mogą się zdecydować na zwolnienia.

Tę drugą teorię potwierdzają także badania przeprowadzone dla Związku Przedsiębiorców i Pracodawców przez Dom Badawczy Maison. Z ich raportu wynika, że gdy w Polsce dojdzie do podwyższenia podatków, to zaledwie 14 proc. obywateli zamierza je płacić.

Pozostali będą stosować „optymalizację podatkową", zamkną biznes albo przeniosą go za granicę. – Za Generalnej Guberni za handel rąbanką groziła kara śmierci i nikomu rąbanki nie brakowało. Damy sobie radę też z tymi nowymi, godnymi pożałowania, koncepcjami – mówi Cezary Kaźmierczak, prezes Związku.

Ozusowanie śmieciówek to jedna z dwóch poważnych zmian zapowiedzianych przez premiera. Tusk zapowiedział także zmniejszenie kolejek do specjalistów i zażądał od ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, aby do wiosny przedstawił plan rozwiązania tego problemu.

W sobotę premier Donald Tusk zapowiedział, że w przyszłym roku rząd zajmie się obowiązkiem płacenia składek na ZUS od osób pracujących na podstawie umów-zleceń i o dzieło. Rozwiązania mają się pojawić do końca przyszłego roku.

Zdaniem Tuska takie rozwiązania pozwolą zbudować „szczelny, sprawiedliwy i bezpieczny dla przyszłych emerytów" system zabezpieczenia społecznego. Zmiany miałyby być wprowadzane stopniowo, tak aby nie zaszkodzić rynkowi pracy.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich